Legia Warszawa nie popisała się w PKO Ekstraklasie i przegrała w niedzielę z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 1:2. W charakterystyczny dla siebie sposób odniósł się do porażki Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN nie pisał o taktyce, piłkarzach czy trenerach. Zamiast tego wspomniał... Wojciecha Hadaja. I tym jednym zdaniem podsumował wszystko.
"Szkoda, że Hadaja nie można usłyszeć" - napisał na platformie X. I trafił w punkt. Bo jeśli jest ktoś, kto przez lata mówił o Wojskowych bez owijania w bawełnę, to właśnie Hadaj. Spiker, który przez ponad dwie dekady komentował mecze przy Łazienkowskiej, zasłynął z bezpośredniego stylu i ciętego języka.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz popisał się kapitalnym trafieniem w Argentynie
Kibice błyskawicznie podchwycili temat. "Można puścić pierwszy lepszy jego film w kontekście Legii. Narracja będzie pasować niezależnie od okoliczności" - napisał jeden z internautów. Inny dodał: "Pan Wojciech jakby dał przemówienie to by nie było co zbierać z podłogi".
Byli i tacy, którzy stwierdzili: "Ja go słyszę, a mieszkam dzielnicę dalej". To nie tylko ironia, ale i dowód, jak mocno Wojciech Hadaj zapisał się w pamięci kibiców.
A Legia? Będzie musiała poszukać punktów w innych spotkaniach. Wojskowi zajmują obecnie jedenaste miejsce w PKO Ekstraklasie i mają na swoim koncie siedemnaście punktów. Ich bilans to cztery zwycięstwa, pięć remisów i pięć porażek. Do liderującego Górnika Zabrze stołeczny zespół traci dwanaście "oczek".