Jeszcze niedawno włoskie media zdawały się "wypychać" Piotra Zielińskiego z Interu Mediolan, spekulując o jego rychłym odejściu, zwłaszcza po relatywnie niskiej liczbie minut na początku sezonu 2025/2026 i zainteresowaniu ze strony angielskich klubów, takich jak m.in. Leeds United.
Sugerowano, że polski pomocnik może opuścić Mediolan już w styczniu. Tymczasem nastąpił nagły i zaskakujący zwrot akcji - włoska prasa informuje teraz, że w zimowym oknie transferowym o odejściu Zielińskiego nie ma mowy.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz popisał się kapitalnym trafieniem w Argentynie
Okazuje się, że 31-letni Zieliński stał się "niezbędną" postacią w układance trenera Cristiana Chivu. W szeregach Nerazzurrich występują Lautaro Martinez, Marcus Thuram, Hakan Calhanoglu czy Henrich Mchitarjan, a "Zielu" jest postrzegany jako jeden z nielicznych zawodników Interu zdolnych do ich zastąpienia i rozpoczęcia meczu w wyjściowej jedenastce.
"Chivu najwyraźniej pokłada w Polaku duże zaufanie, a sam pomocnik wciąż imponuje mu na cotygodniowych treningach" - podkreśla serwis internews24.com.
W związku z tym Inter podjął decyzję o zatrzymaniu reprezentanta Polski co najmniej do końca sezonu, odrzucając tym samym wszelkie propozycje transferowe.