Marcin Bułka latem opuścił OGC Nice i podpisał kontrakt z beniaminkiem Neom SC w Arabii Saudyjskiej. W wywiadzie dla "Foot Truck" bramkarz potwierdził, że był świadomy krytyki ze strony polskich kibiców, ale podjął decyzję z powodów finansowych i stabilności oferty.
26-latek powiedział, że oferta finansowa była kilkukrotnie wyższa niż kontrakt w Nicei. - Przebitkę mam większą niż 12 razy. A przecież nie mówię, że tam miałem mało... Kontrakt na cztery lata, czyli mam 48 razy więcej - wyznał. Dokładnej kwoty zarobków jednak nie ujawnił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: mecz przerwany. Trudno uwierzyć, co zrobili piłkarze
Polski bramkarz przyznał, że rozważał inne opcje transferowe. W grze był Sunderland, rozmowy toczyły się też z działaczami AC Milan i Galatasaray. Bułka, jak sam przyznał w "Foot Trucku", wybrał jednak ofertę z Arabii, ze względu na pewność miejsca w bramce i szybkość decyzji.
- Marcin, jesteś naszym wyborem numer 1. Za trzy dni dziesięciu jest gotowych tu przyjść za połowę - relacjonował negocjacje z perspektywy klubu saudyjskiego.
Na razie Bułka nie miał jednak zbyt wielu okazji do gry w nowym klubie, bowiem tuż po swoim debiucie zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Przez kilka kolejnych miesięcy będzie pauzować.