Postać Lionela Messiego pozostaje nierozerwalnie kojarzona z FC Barceloną. Jak wynika z ankiety opublikowanej przez dziennik "Sport", na godz. 9:00 w czwartek 13 listopada oddano 3 281 głosów, z czego 65 proc. kibiców poparło pomysł przemianowania stadionu na Spotify Camp Nou Leo Messi.
Dokładnie 2 128 głosujących opowiedziało się za propozycją wysuniętą przez dyrektora dziennika, Joana Vehilsa, a 1 157 osób (35 proc.) było przeciw.
Inicjatywa pojawiła się po nocnej wizycie Messiego, który wrócił na Camp Nou o świcie, samotnie. Symboliczne nagranie poruszyło środowisko Barcelony i ponownie ożywiło dyskusję o jego więzi z klubem, okolicznościach odejścia i miejscu w historii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
W rozmowie z katalońskim źródłem, kapitan Argentyny kilka dni przed wizytą w Barcelonie opisał, co czuł po nagłym odejściu w 2021 r., gdy jego przedłużenie kontraktu było już na finiszu.
- Miałem dziwne poczucie po tym, jak odszedłem, przez to, jak to się wszystko potoczyło, przez to, że końcówkę spędziłem grając bez kibiców, przez pandemię. Po całym życiu spędzonym tam, nie pożegnałem się tak, jak to sobie wyobrażałem, jak o tym marzyłem - powiedział temu dziennikowi.
Messi przyznał, że mimo wszystko łączy go z fanami trwała więź i lata wspólnych sukcesów. - Myślę, że uczucie ludzi zawsze będzie, przez wszystko, co razem przeżyliśmy - dodał.
Nie byłby to precedens. Ajax uhonorował w ten sposób swojego najwybitniejszego piłkarza, Johana Cruyffa.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)