Reprezentacja Anglii nie straciła jeszcze bramki w eliminacjach MŚ 2026. Z kompletem punktów pewnie prowadzi w swojej grupie kwalifikacyjnej jest pewna gry na przyszłorocznym mundialu.
Swoją szansę na udział w turnieju zmarnowali Serbowie, którzy do przerwy przegrywali 0:1 i mogli jeszcze mieć nadzieję na to, że nie zostaną pokonani przez gospodarzy, dla których bramkę zdobył Bukayo Saka.
ZOBACZ WIDEO: Czy Quebonafide potrafi grać w piłkę? Zebraliśmy jego akcje z meczu Mazura!
Akcja, która ostatecznie przypieczętowała los gości, miała miejsce w 90. minucie rywalizacji. Rozpoczęła się od straty Strahinji Pavlovicia. Obrońca Milanu domagał się odgwizdania faulu, ale sędzia był innego zdania.
Po chwili Jude Bellingham celnie podał do Phila Fodena. Pomocnik Manchesteru City popędził z piłką, a Anglicy mieli w tej sytuacji przewagę liczebną nad rywalami.
Futbolówka ostatecznie trafiła do Eberechi'ego Eze, który uderzył bez przyjęcia i przymierzył w okolice okienka bramki strzeżonej przez Predraga Rajkovicia. Ostatecznie Anglia wygrała 2:0, a Serbia zajmuje 3. miejsce w grupie i nie ma już szans na baraże.