"Nie muszą się kochać". Mówi, czym zaimponowali mu kadrowicze

Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket / YouTube/Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Jakub Kamiński, Robert Lewandowski, Sebastian Szymański i Marek Koźmiński
Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket / YouTube/Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Jakub Kamiński, Robert Lewandowski, Sebastian Szymański i Marek Koźmiński

Marek Koźmiński zaznaczył, że na boisku znakomicie układa się współpraca pomiędzy Robertem Lewandowskim a Jakubem Kamińskim, choć skrzydłowy miał pewne zastrzeżenia do kapitana. - Chodzi o wzajemny szacunek - skomentował w wywiadzie dla sport.tvp.pl.

Reprezentanci Polski w 43. minucie piątkowego meczu rozmontowali Holandię kontrą na jeden kontakt. Wszystko zaczęło się od odbioru Nikoli Zalewskiego i szybkiego wyjścia trzema podaniami.

Piłka trafiła do Jakuba Kamińskiego, który uruchomił Roberta Lewandowskiego i natychmiast pobiegł na wolne pole. Napastnik zdecydował się na prostopadłe zagranie, otwierając skrzydłowemu czystą sytuację. Kamiński zachował chłodną głowę. Minął linię obrony z Virgilem van Dijkiem na czele i uderzył między nogami Barta Verbruggena. Mecz zakończył się remisem 1:1.

ZOBACZ WIDEO: Bohater Polaków z uśmiechem o współpracy z Lewandowskim. "Super się uzupełniamy"

Koncertowa akcja z Holendrami pokazała, że na boisku Kamiński i Lewandowski rozumieją się bez słów. Marek Koźmiński w rozmowie z portalem sport.tvp.pl zwrócił uwagę, że skrzydłowy wcześniej wypominał nerwowe reakcje bardziej doświadczonemu koledze.

- Jakub Kamiński, który w książce Sebastiana Staszewskiego skrytykował Roberta Lewandowskiego, strzelił gola po asyście naszego kapitana. Sam "Lewy" przed meczem podkreślał, że szanuje Kamińskiego za wypowiedź pod nazwiskiem, a po spotkaniu chwalił młodszego kolegę za występ - mówił Koźmiński.

Zarówno Kamińskiemu, jak i Lewandowskiemu, zależy przede wszystkim na dobrych wynikach Biało-Czerwonych. 23-latek ma dużą charyzmę, w związku z czym nie brakuje głosów, że w przyszłości może zostać kapitanem kadry.

- To pokazuje, że mamy do czynienia z grupą ambitnych ludzi, którzy wcale nie muszą się kochać, ale będąc w reprezentacji muszą robić wszystko dla jej dobra. Chodzi o wzajemny szacunek - dodał były reprezentant Polski i wiceprezes PZPN.

W poniedziałek Polska rozegra wyjazdowe spotkanie z Maltą. Początek rywalizacji zaplanowano na godz. 20:45.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści