W ostatnim czasie w PKO Ekstraklasie dzieje się sporo i nie chodzi tutaj o boiskową rywalizację. Mowa bowiem o sytuacji w gabinetach Legii Warszawa i Rakowa Częstochowa.
"Wojskowi" poszukują nowego szkoleniowca i okazuje się, że ma nim zostać Marek Papszun. Pierwsze informacje dotyczące trenera "Medalików" były szokujące, ale okazały się prawdziwe. Tyle tylko, iż nie jest to łatwe do załatwienia.
Choć Legia i Papszun osiągnęli już porozumienie, to kluczową kwestią jest kwota wykupu szkoleniowca Rakowa. "Przegląd Sportowy Onet" przekazał, że władze klubu z Częstochowy oczekują kwoty 1-1,5 miliona euro.
To może okazać się sporym problemem dla włodarzy Legii. W końcu Kamil Głębocki, były piłkarz "Medalików", twórca nawylot.tv przekazał, że warszawianie chcieli pozyskać Papszuna praktycznie za darmo, oferując jedynie bonusy i to takie, które miały być praktycznie niemożliwe do spełnienia (więcej TUTAJ).
Tym samym wygląda na to, że do porozumienia obu klubów jest jeszcze daleko. Choć początkowo mówiło się, iż Papszun poprowadzi "Wojskowych" już w czwartek (27 listopada), to teraz szanse na to są praktycznie zerowe. Zwłaszcza, że Raków zapewne nie obniży swoich oczekiwań.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz