Najciekawiej w 5. serii Ligi Mistrzów zapowiadało się starcie w Londynie. Wszak Arsenal i Bayern zgromadzili w czterech spotkaniach komplet punktów. Wyżej w tabeli byli Bawarczycy, którzy legitymowali się lepszym bilansem bramkowym. To już jednak historia.
Od początku uwidoczniła się przewaga Kanonierów, która jednak nie przekładała się na okazje bramkowe. Tempo gry było dość wolne. Kibice jednak w miarę szybko doczekali się gola. W 22. minucie Bukayo Saka dośrodkował z rzutu rożnego na trzeci metr. Do piłki wyszedł Manuel Neuer, ale uprzedził go Jurrien Timber i głową wpakował piłkę do siatki!
Po stracie bramki drużyna z Monachium nie była w stanie odpowiedzieć. To Arsenal szukał kolejnych trafień. Problem w tym, że nie kreował sobie szans. Blisko gola był jedynie w 31. minucie Saka, którego dogranie minęło dalszy słupek.
Dość niemrawy w 1. połowie w ofensywie Bayern przeprowadził jedną akcję i wyrównał. W 32. minucie Joshua Kimmich z własnej połowy zagrał w pole karne gospodarzy do Serge'a Gnabry'ego, a ten odegrał na szósty metr do nadbiegającego Lennarta Karla, który wpakował piłkę pod poprzeczkę.
ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda
Trzy minuty później goście ponownie znaleźli się w polu karnym Kanonierów. Josip Stanisić nie podawał, ale sfinalizował akcję płaskim strzałem. Arsenal na tą sytuację odpowiedział dopiero trzy minuty po przerwie. Błąd w tyłach popełnił Kimmich. Piłkę przejął Saka, strzał gracza gospodarzy końcami palców odbił Neuer.
Arsenal najgroźniejszy był po stałych fragmentach. W 51. minucie po rzucie rożnym pod bramką Neuera powstało duże zamieszanie. Ostatecznie zakończyło się wszystko bez uderzenia. Do strzału doszedł za to w 58. minucie Mike Merino. Po dograniu z kornera napastnik uderzył tuż obok słupka. Trzy minuty później z dwóch metrów w Neuera trafił Cristhian Mosquera.
Gol dla Kanonierów wisiał na włosku. Bayern jednak przetrwał trudniejszy moment i oddalił grę od własnego pola karnego. Wtedy jednak gospodarze zadali cios. W 69. minucie, chwilę po wejściu na boisku, Riccardo Calafiori dośrodkował z lewej strony, a nadbiegający Noni Madueke z kilku metrów wbił piłkę do siatki.
Po stracie drugiej bramki Bayern ruszył do odrabiania strat. Bawarczycy nadziali się jednak w 77. minucie na kontrę, która zamknęła mecz. Neuer wyszedł daleko przed pole karne. Gabriel Martinelii był szybszy, minął bramkarza w okolicach środka pola i spokojnie uderzył do pustej bramki.
Prowadząc dwoma golami Kanonierzy nie dali rywalom nadziei na zmianę swojej sytuacji i pewnie dowieźli wynik do końca. Arsenal wciąż może pochwalić się kompletem punktów w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Pierwsze straty zaliczył Bayern.
Arsenal FC - Bayern Monachium 3:1 (1:1)
1:0 - Jurrien Timber 22'
1:1 - Lennart Karl 32'
2:1 - Noni Madueke 69'
3:1 - Gabriel Martinelli 77'
Składy:
Arsenal FC: David Raya - Jurrien Timber (80' Ben White), William Saliba, Cristhian Mosquera, Myles Lewis-Skelly (68' Riccardo Calafiori) - Martin Zubimendi, Declan Rice - Eberechi Eze (80' Martin Odegaard) - Bukayo Saka (68' Gabriel Martinelli), Mikel Merino, Leandro Trossard (38' Noni Madueke).
Bayern Monachium: Manuel Neuer - Konrad Laimer (72' Tom Bischof), Dayot Upamecano (81' Kim Min-jae), Jonathan Tah, Josip Stanisić (81' Raphael Guerreiro) - Joshua Kimmich (81' Leon Goretzka), Aleksandar Pavlović - Michael Olise, Lennart Karl, Serge Gnabry (72' Nicolas Jackson) - Harry Kane.
Żółte kartki: Saliba, Merino (Arsenal) oraz Upamecano, Laimer (Bayern).
Sędzia: Marco Guida (Włochy).