To wieczór do zapomnienia dla "Dumy Katalonii". Gwiazdy Hansiego Flicka zostały przygaszone przez piłkarzy Chelsea. FC Barcelona nie była w stanie realnie zagrozić londyńskiemu zespołowi. "The Blues" trzykrotnie pokonali Joana Garcię, inkasując w pełni zasłużone trzy punkty.
W wyjściowej "11" Blaugrany pojawił się Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski przebywał na boisku przez 62 minuty. W tym czasie nie był w stanie dać impulsu swojej drużynie. Nie strzelił bramki i nie zanotował asysty.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Dziennik "Sport" wystawił Lewandowskiemu "4" w dziesięciostopniowej skali. Mottem przewodnim jego postawy stało się słowo "nieobecny".
"Dobrze wszedł w mecz, odgrywał piłki i coś kreował. Jednak był to tylko miraż - później całkowicie zniknął. Nie stworzył żadnych sytuacji dla swoich kolegów" - stwierdzono w uzasadnieniu.
Inny kataloński dziennik, "Mundo Deportivo", tradycyjnie nie przyznał ocen piłkarzom. Dokonał za to charakterystyki ich postawy na boisku. Polak został uznany za "zapomnianego".
"Był jednym z nielicznych, którzy wkroczyli do gry z jakąkolwiek godnością. Jego obecność była ulotna: skoro Barca ledwo przekraczała linię środkową, jego obecność była bezcelowa" - można przeczytać na stronie internetowej gazety.
Serwis eldesmarque.com surowo ocenił piłkarzy mistrza Hiszpanii. Lewandowski otrzymał słabiutką notę 3. Natomiast antybohater Ronald Araujo, który został wyrzucony z boiska za dwie żółte kartki, dostał najgorszą z możliwych - "jedynkę".
"Kolejny, który się nie pojawił. Drużyna nie potrafiła dostarczyć mu piłki, więc postanowił odejść od linii ataku i cofać się po futbolówkę. Wszystko na próżno" - argumentowano surową ocenę dla "Lewego".
Portal goal.com był bardziej łaskawy. Uznał bowiem, że Lewandowski zasłużył na "5". W jego opinii polski piłkarz nie miał wsparcia ze strony kolegów, aby mógł wykreować okazję bramkową.
"Podobnie jak Fermín, doświadczony Polak niemal nie miał kontaktu z piłką, a tym bardziej okazji bramkowych. Trzeba jednak przyznać, że przez godzinę na boisku otrzymał bardzo mało podań" - napisano w uzasadnieniu.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)