Klęska FC Barcelony. Lewandowski zamilkł

Getty Images / Catherine Ivill - AMA/Getty Images / Robert Lewandowski
Getty Images / Catherine Ivill - AMA/Getty Images / Robert Lewandowski

Robert Lewandowski jak dotąd w żaden sposób nie skomentował występu FC Barcelony w wyjazdowym meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów z FC Chelsea. Taka sytuacja nie zdarza się zbyt często.

We wtorkowy wieczór Chelsea FC rozbiła na Stamford Bridge w Londynie 3:0 FC Barcelonę. Ekipa Hansiego Flicka do przerwy przegrywała 0:1, a do tego musiała grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Ronalda Araujo w 44. minucie.

W wyjściowym składzie "Dumy Katalonii" znalazł się Robert Lewandowski. Polak, podobnie jak większość jego kolegów, rozegrał słabe spotkanie i nie był w stanie zagrozić bramce rywali. Ostatecznie zakończył swój występ w 62. minucie, a zastąpił go Raphinha.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem

Od zakończenia meczu minęło już kilkanaście godzin, jednak Lewandowski w żaden sposób nie skomentował występu swojej drużyny. Polak nie rozmawiał z dziennikarzami i nie zamieścił żadnego wpisu w mediach społecznościowych.

A to rzadkość. Doświadczony napastnik po większości swoich występów publikuje na Instastories przynajmniej kilka słów lub udostępnia zdjęcia wykonane w czasie gry. Tym razem jednak tego zabrakło.

Milczenie Lewandowskiego zdaje się być kolejnym dowodem nerwowej atmosfery, jaka zapanowała w szatni FC Barcelony po meczu z Chelsea. "Duma Katalonii" póki co zawodzi w tym sezonie Ligi Mistrzów. Po pięciu kolejkach ma na koncie tylko siedem punktów i zajmuje obecnie odległe, 15. miejsce w tabeli. A po środowych spotkaniach może ją jeszcze wyprzedzić kilka ekip.

Wymowne jest także to, że Lewandowski wciąż czeka na swoją premierową bramkę w tym sezonie Ligi Mistrzów. Polak po raz ostatni trafił do siatki w tych rozgrywkach w kwietniu br., w ćwierćfinałowym meczu z Borussią Dortmund.

Komentarze (17)
avatar
kwak kwak kwak gdak gdak
26.11.2025
Zgłoś do moderacji
76
3
Odpowiedz
avatar
Zespół Troli Gdaczących
26.11.2025
Zgłoś do moderacji
58
1
Odpowiedz
avatar
Stanisłaff amika
26.11.2025
Zgłoś do moderacji
40
17
Odpowiedz
On zamilkł - no ok.... Ale anna? Nic? Nie komentuje? Nie skradła show??? jak żyć??? 
avatar
vivaja
26.11.2025
Zgłoś do moderacji
30
12
Odpowiedz
Lewy magister chodzi sobie po boisku, od czasu do czasu pomacha rękami albo kogoś sfauluje i to wszystko … lewusie pora na emeryturę !!! 
avatar
Marcin Kmita
26.11.2025
Zgłoś do moderacji
28
12
Odpowiedz
Kłodert zamilkł. Ale numer i co teraz bedzie? Jak mamy zyc dalej? Czy sobie poradzimy z tym? 
Zgłoś nielegalne treści