Jagiellonia Białystok mogła zostać liderem. Rywale mieli inny plan

PAP / Maciej Kulczyński / Mecz PKO Ekstraklasy: KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok
PAP / Maciej Kulczyński / Mecz PKO Ekstraklasy: KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok

Problemy Jagiellonii Białystok w wyjazdowym meczu z KGHM Zagłębiem Lubin. Wicelider PKO Ekstraklasy skończył z zaledwie punktem za bezbramkowy remis.

Kolejnym piłkarzom w PKO Ekstraklasie przyszło rozegrać mecz w mgle. KGHM Zagłębie Lubin mogło w niedzielę zrehabilitować się za porażkę 1:5 poniesioną w poniedziałek z Pogonią Szczecin. Z kolei Jagiellonia Białystok atakowała pozycję lidera ligi po kompromitującej przegranej 0:4 Górnika Zabrze z Radomiakiem.

Miedziowi wcześnie pokazali możliwości w ofensywie, ponieważ w 9. minucie Kajetan Szmyt wpakował piłkę do bramki Jagiellonii. Trafienie nie zostało uznane z powodu spalonego byłego zawodnika Warty Poznań.

W 23. minucie odpowiedziała Jagiellonia, która nie miała prostego wejścia w mecz. Jesus Imaz oddał uderzenie celne, ale Jasmin Burić interweniował świetnie i zaczął rehabilitować się za nieudany występ w Szczecinie. W 28. minucie poprawiał swoim uderzeniem Taras Romanczuk, ale akurat zawodnikowi powoływanemu do reprezentacji Polski zabrakło dokładności.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

W kwadransie przed przerwą gra zaostrzyła się, a sędzia Szymon Marciniak pokazał żółtą kartkę dwom piłkarzom. Narazili się Luka Lucić z Zagłębia oraz Andy Pelmard z Jagiellonii. Była jeszcze jedna sytuacja podbramkowa krótko przed przerwą, a Sławomir Abramowicz nie pozwolił na strzelenie gola do szatni Leonardo Rochy. W klasowych interwencjach bramkarzy było 1:1, a w golach 0:0.

W 49. minucie Bartłomiej Wdowik nie przebił się swoim zablokowanym strzałem, co mogło sugerować przyspieszenie kandydata na mistrza Polski.

Jagiellonia musiała jednak mieć się na baczności i uważać na Leonardo Rochę, dlatego nie ryzykowała i miała problem ze zdominowaniem podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego. W 62. minucie Igor Orlikowski sprawdził kolejnym groźnym strzałem bramkarza Jagiellonii.

W 65. minucie rozpoczął się w meczu czas zmian osobowych, więc trenerzy szukali sposobu na otwarcie wyniku na ławkach rezerwowych. Dublerzy jednak nie ożywili, a dodatkowo zamulili mecz, który zakończył się remisem 0:0.

KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 0:0

Składy:

Zagłębie: Jasmin Burić - Roman Jakuba, Aleks Ławniczak, Damian Michalski - Igor Orlikowski, Jakub Kolan, Filip Kocaba, Luka Lucić (77' Adam Radwański) - Kajetan Szmyt, Marcel Reguła (66' Jakub Sypek) - Leonardo Rocha (77' Michalis Kossidis)

Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek, Dusan Stojinović, Andy Pelmard, Bartłomiej Wdowik - Taras Romanczuk (85' Yuki Kobayashi), Leon Flach (65' Bartosz Mazurek) - Kamil Jóźwiak (65' Oskar Pietuszewski), Jesus Imaz, Alejandro Pozo (75' Sergio Lozano) - Afimico Pululu (85' Dimitris Rallis)

Żółte kartki: Lucić, Radwański (Zagłębie) oraz Pelmard, Mazurek, Wojtuszek (Jagiellonia)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Tabela PKO Ekstraklasy:

Tabela zapewniona przez Sofascore
Komentarze (4)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
1.12.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wylazła podlaska niedojda, bo mecz Legii dziś, a wczoraj nastąpiła taka piękna ewakuacja do nory BUAAAAAAAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA 
avatar
Robert Kolakowski
30.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jaga ostatnio poprawiła grę w obronie. 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
30.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To na pewno wina Varciniaka, który wg kolejnej ściemy stworzonej przez podlaskiego mitomana miał już nigdy nie sędziować Jadźki meczu. 
avatar
Frank UK
30.11.2025
Zgłoś do moderacji
10
1
Odpowiedz
Brawo Jaga, remis też jest OK. A jak tam legła zecseoimi atakamina pozycję lidera... 
Zgłoś nielegalne treści