Nastąpił makabryczny finał ponad dwumiesięcznych poszukiwań zaginionego Marka Kubaczki z Katowic. Prawdopodobnie to jego ciało odnaleziono w piątek, 28 listopada 2025 roku, na cmentarzu w miejscowości Żytno koło Radomska.
Jak informuje portal katowice.wyborcza.pl, ciało mężczyzny zostało zakopane w grobie innej osoby.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok i badania DNA w celu potwierdzenia tożsamości i ustalenia przyczyny śmierci, choć brat zaginionego, Adam Kubaczka, pożegnał go już w mediach społecznościowych (patrz post poniżej).
- Na wyniki sekcji i badań DNA trzeba będzie poczekać kilka dni - przekazał mediom prokurator Aleksander Duda, rzecznik prasowy Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
34-letni Marek Kubaczka zaginął 19 września 2025 roku po tym, jak miał zostać uprowadzony sprzed swojego bloku w Katowicach. Świadek widział, jak był krępowany i wepchnięty do samochodu.
Według ustaleń "Gazety Wyborczej", śledztwo od początku prowadziło do środowiska pseudokibiców klubu PKO Ekstraklasy GKS Katowice. W związku ze sprawą zatrzymano do tej pory dwie osoby: Dariusza N. ps. "Daro" w Ostrawie oraz Mirosława L. ps. "Długi" w Niemczech (WIĘCEJ TUTAJ).
"Kocham cię do zobaczenia" - napisał na swoim profilu na Facebooku Adam Kubaczka, publikując czarno-białe zdjęcie brata.