Sindre Tjelmeland dołączył do sztabu Lecha Poznań latem ubiegłego roku, obejmując rolę asystenta zatrudnionego nieco wcześniej Nielsa Frederiksena. Aktualny kontrakt obu wygasa wraz z końcem tego sezonu.
Szwedzkie media donosiły ostatnio, że Hammarby IF rozważało zatrudnienie Tjelmelanda w roli pierwszego trenera. Klub zajął drugie miejsce w zakończonym niedawno sezonie ligowym (w Szwecji gra się w systemie wiosna - jesień), a jego dotychczasowy szkoleniowiec, Kim Hellberg, zdecydował się przyjąć ofertę angielskiego Middlesbrough.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Portal kkslecho.com przekazał jednak, że Tjelmeland nie przejmie szwedzkiej ekipy. Lech Poznań chce bowiem, by Norweg wypełnił cały kontrakt.
Dodajmy, że już we wrześniu 36-latek łączony był z pracą jako trener główny Sarpsborga. "Kolejorz" również wówczas miał zablokować mu tę możliwość.
Tjelmeland przed dołączeniem do sztabu Lecha pełnił rolę asystenta Jensa Berthela Askou w IFK Goeteborg. Wcześniej samodzielnie prowadził też kluby z niższych klas rozgrywkowych w Norwegii.
Dodajmy, że Lech, aktualny mistrz kraju, obecnie zajmuje siódme miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. "Kolejorz" kolejny mecz rozegra w środę, 3 grudnia, kiedy to w 1/8 finału Pucharu Polski zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.