Raków się nie zatrzymuje. Kapitalny gol Brunesa [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Gol Brunesa
Twitter / TVP Sport / Gol Brunesa

Jedna bramka padła w pierwszej połowie meczu 1/8 finału Pucharu Polski, w którym Śląsk Wrocław mierzył się z Rakowem Częstochowa. Trafieniem wyjątkowej urody popisał się Jonatan Braut Brunes.

Rzut oka na wyjściowy skład Rakowa Częstochowa wystarczył, by zauważyć, że Marek Papszun nie zamierzał dopuścić do tego, by jego zespół zlekceważył rywali. Wicemistrzowie Polski rozpoczęli zmagania w bardzo mocnym zestawieniu.

Komplikacją była kontuzja, jakiej na rozgrzewce doznał Stratos Svarnas. Jego miejsce zajął Apostolos Konstantopoulos. Inaczej sprawy się miały w przypadku Śląska Wrocław. Trener Ante Simundza dokonał sześciu zmian w podstawowej "11" względem ostatniego meczu ligowego.

ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz

Na jedyną bramkę w pierwszej połowie trzeba było poczekać do 43. minuty zmagań. Wówczas  z bocznej strefy boiska w pole karne gospodarzy dośrodkował Adriano Amorim, a piłka została wybita głową przez jednego z piłkarzy Śląska.

Futbolówka spadła prosto na nogę bardzo dobrze ustawionego Jonatan Braut Brunes, który pięknym strzałem z powietrza otworzył wynik spotkania.

W 69. minucie wyrównał Damian Warchoł. Chwilę później bramkę na 1:2 dla gości zdobył Patryk Makuch. Więcej goli nie padło i wicemistrzowie Polski awansowali do ćwierćfinału.

Raków ma za sobą udany tydzień. Wicemistrzowie Polski w Lidze Konferencji pokonali 4:1 Rapid Wiedeń, a trzy dni później takim samym rezultatem zwyciężyli Arkę Gdynia w 17. kolejce PKO Ekstraklasy.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści