Wiśle Kraków zabrakło sił na mocny finisz

PAP / Marian Zubrzycki / Mecz Betclic I ligi: ŁKS - Wisła Kraków
PAP / Marian Zubrzycki / Mecz Betclic I ligi: ŁKS - Wisła Kraków

Biała Gwiazda zimuje niezagrożona na pierwszym miejscu w Betlic I lidze. W końcówce rundy jesiennej wygrała jednak tylko jeden z pięciu meczów. W ostatnim spotkaniu zremisowała 1:1 z ŁKS-em.

Po wstydliwej porażce z Zawiszą Bydgoszcz w STS Pucharze Polski, piłkarze Wisły Kraków zakończyli udaną rundę jesienną w Betclic I lidze. Piłkarze Mariusza Jopa mierzyli na wyjeździe z ŁKS-em. Byli słabsi w dwóch ostatnich meczach w Łodzi, a i w tym sezonie ŁKS zdobywa większość punktów na własnym stadionie.

Potwierdzeniem przewidywań, jak trudne spotkanie czeka Wiślaków,, była bramka Łódzkiego Klubu Sportowego na 1:0 w 4. minucie. Artur Craciun pokonał Patryka Letkiewicza z rzutu karnego. Jedenastka została przyznana gospodarzom za faul na Kokim Hinokio.

Wisła miała problem z odpowiedzeniem stuprocentową sytuacją podbramkową. ŁKS był zbudowany prowadzeniem i sumiennie przesuwał się w obronie. W 31. minucie zapachniało nawet drugim golem ŁKS-u. Mateusz Lewandowski miał szansę na zdobycie bramki po dośrodkowaniu Jaspera Loffelsenda i zabrakło mu odrobiny dokładności. Podobnie zresztą jak w 43. minucie Sebastianowi Rudolowi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Tuż przed przerwą Marko Bozić oddał jeszcze niedokładne uderzenie z rzutu wolnego, które było podsumowaniem gry Wiślaków w pierwszej połowie. Nie zapowiadała ona nic dobrego, ponieważ mocniej pachniało wyższym prowadzeniem ŁKS-u niż wyrównaniem. Zawodnikom Mariusza Jopa pozostała druga część na zareagowanie.

W przerwie była jedna roszada w obronie gości, w której Igor Łasicki był zmiennikiem Darijo Grujcicia. Wisła nabrała jednak rumieńców również w ataku, a w 53. minucie Angel Rodado miał szansę na strzelenie gola po dośrodkowaniu.

Czas pokazał, że Igor Łasicki przydał się Wiśle nie tylko do uszczelnienia defensywy, ale również w ofensywie. W 64. minucie właśnie ten zawodnik strzelił gola na 1:1. Główkował on do siatki po tym jak Artur Craciun cudownie zatrzymał na linii bramkowej próbę Angela Rodado. ŁKS stracił swoje prowadzenie, które miał przez równo godzinę.

Pozostało obu zespołom jeszcze trochę czasu na dołożenie drugiego gola i zdobycie trzech punktów na koniec rundy jesiennej. Tempo zrobiło się jednak szarpane z powodu fauli i zmian. Było trochę stałych fragmentów gry, ale na przykład w 88. minucie Julian Lelieveld spudłował zza pola karnego.

ŁKS Łódź - Wisła Kraków 1:1 (1:0)
1:0 - Artur Craciun (k.) 4'
1:1 - Igor Łasicki 64'

Składy:

ŁKS: Łukasz Jakubowski - Sebastian Rudol, Artur Craciun, Mateusz Kupczak - Jasper Loffelsend (75' Serhij Krykun), Michał Mokrzycki (85' Sebastian Ernst), Mateusz Wysokiński, Koki Hinokio, Piotr Głowacki (75' Gustaf Norlin) - Bernard Toma (64' Andreu Arasa) - Mateusz Lewandowski (65' Miłosz Szczepański)

Wisła: Patryk Letkiewicz - Raoul Giger, Wiktor Biedrzycki, Darijo Grujcić (46' Igor Łasicki), Julian Lelieveld - Kacper Duda (84' Ardit Nikaj), James Igbekeme - Fredrico Duarte, Julius Ertlthaler, Marko Bożić (66' Maciej Kuziemka) - Angel Rodado

Żółte kartki: Głowacki, Kupczak (ŁKS) oraz Igbekeme (Wisła)

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Tabela Betclic I ligi:

Tabela zapewniona przez Sofascore
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści