"Prawa ręka" Urbana mówi wprost ws. baraży. "To pułapka"

Getty Images / Domenic Aquilina/Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: reprezentacja Polski i Jacek Magiera (w kółku)
Getty Images / Domenic Aquilina/Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: reprezentacja Polski i Jacek Magiera (w kółku)

Przed reprezentacją Polski baraże, których stawką będzie awans na mistrzostwa świata 2026. Jacek Magiera w Canal+ Sport zdradził, którego rywala wolałby w finałowym starciu o mundial.

Reprezentacja Polski wie już niemal wszystko w kwestii przyszłorocznych mistrzostw świata 2026, które będą odbywać się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Poznaliśmy potencjalnych rywali oraz szczegółowy terminarz. Wciąż jednak nie wiemy, czy na mundial w ogóle pojedziemy.

Wszystko rozstrzygnie się w marcowych barażach. Losowanie było dla nas dość łaskawe. Najpierw zmierzymy się z Albanią na własnym stadionie. Potem w finale zagramy z Ukrainą lub Szwecją na wyjeździe.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem

Wszyscy zakładają, że Albańczyków wyeliminujemy bez większych problemów. Większym wyzwaniem będzie finał barażów. Jacek Magiera, czyli "prawa ręka" selekcjonera Jana Urbana, przyznał wprost, że wolałby uniknąć Szwedów, którzy do barażu dostali się tylko dzięki Lidze Narodów.

- Szwecja to jest pułapka, że zdobyła tylko dwa punkty w eliminacjach. Indywidualnie to jest świetna drużyna, mająca piłkarzy, grających w lidze angielskiej. Ich wartość rynkowa jest ogromna. Losowanie jest zawsze dobre wtedy, kiedy je przejdziesz. Dlatego nie ma znaczenia z kim, ale myślę, że bardziej wolałbym Ukrainę niż Szwecję - powiedział asystent selekcjonera w Canal+ Sport.

Jeżeli awansujemy, to mundial od starcia z Tunezją (15.06). Potem zagramy z Holandią (20.06), a na koniec przyjdzie nam zmierzyć się z Japonią. Co Magiera sądzi o takim składzie grupy?

- Zapatruję się tak, że jest pięknie, świetnie, natomiast najpierw jest Albania i kolejny przeciwnik. Dzisiaj nie ma o czym rozmawiać. Oczywiście możemy sobie zaplanować wszystko, ale trzeba zrobić to, co najważniejsze, czyli awansować na MŚ, bo nas tam jeszcze nie ma - przyznał.

Baraż z Albanią jest zaplanowany na 26 marca. W przypadku zwycięstwa kolejny i zarazem najważniejszy mecz rozegramy 31 marca.

Komentarze (1)
avatar
StopHejt Siara
1 h temu
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Byle nie z Ukrainą bo nas rozjadą a wtedy wszyscy rusofile i wołyniolubcy rzucą się jak sępy do boju. Na szczęście jestem pewien że już Albania pokaże nam miejsce w szeregu 
Zgłoś nielegalne treści