Pelikan Łowicz - Warta Sieradz 2:0 w meczu sparingowym

Piłkarze beniaminka II ligi z Łowicza dopiero wczoraj wrócili z obozu, a już dzisiaj w samo południe rozegrali mecz sparingowy z IV-ligową Wartą Sieradz. Mecz stał na bardzo przeciętnym poziomie, ale nie przeszkodziło to Łowiczanom w odniesieniu zwycięstwa 2:0.

Spotkanie to nie przyciągnęło zbyt wielu kibiców. Zapewne jednym z powodów była pogoda (zimno i bardzo wietrzenie), ale na pewno też drużyna, z którą biało-zielonym przyszło się zmierzyć nie przyciągała.

W drużynie z Łowicza wystąpiło dziś pięciu nowych piłkarzy. Bramkarz Marcin Ludwikowski, który ostatni sezon spędził w III ligowym Mieszko Gniezno, a wcześniej bronił barw Widzewa Łódź i Tura Turek. Poza nim pojawiła się, aż trójka nowych obrońców: Maciej Pastuszka, który swoją przygodę z piłką zaczynał w Koronie Kielce, w czasie swojej kariery miał okazję grać już z, obecnie najlepszym strzelcem Ptaków, Robertem Wilkiem w Wiśle Płock. Przez ostatnie dwa sezony bronił barw Hetmana Zamość; Marcin Staniek, który w latach 1998-2002 grał w Odrze Wodzisław Śląski, a ostatnie dwa sezony spędził w Walce Zabrze; 25-letni Mariusz Soska, który ostatnie dwa sezony spędził w słowackim NK Drava Ptuj. Piątym zawodnikiem jest były pomocnik Widzewa Łódź, a ostatnio Victorii Koronowo: Adam Kardasz. Warta Sieradz wystąpiła prawie składem ligowym, prawie bo na boisku 70 minut spędził testowany tego dnia Marcin Stanisławski z Włókniarza Konstantynów.

Mecz od początku przebiegał pod dyktando Ptaków. Już w 8. minucie Pelikan objął prowadzenie po bramce Roberta Wilka. Napastnik Pelikana dostał podanie z głębi pola i wyszedł sam na sam z Kamilem Adamkiem, snajper Pelikana nie zwykł marnować takich sytuacji. Łowiczanie mieli przewagę i co jakiś czas sprawdzali bramkarza przyjezdnych. Pierwszą groźną akcję Warta przeprowadziła w 32. minucie. Wtedy to piłkę na 16. metrze otrzymał Łukasz Mitek, jednak jego strzał dobrze wybronił Marcin Ludwikowski. Pod koniec pierwszej połowy wynik meczu, po asyście Wilka, ustalił Adam Kardasz.

Druga połowa była już dużo słabsza. Warte odnotowania są dwie akcje. Pierwsza z nich miała miejsce w 53. minucie, wtedy to Kardasz dośrodkował piłkę na głowę Wilka, ale piłkarz biało-zielonych nie zdołał trafić do bramki z 3. metrów. Druga akcja miała miejsce w 72. minucie. Pomocnik Pelikana, Piotr Gawlik przedarł się prawą stroną, ograł w polu karnym dwóch rywali, ale strzał w jego wykonaniu był słaby i niecelny.

Piłkarze, którzy wystąpili dziś w Pelikanie Łowicz prawdopodobnie pozostaną w nim na stałe. Gra drużyny z Łowicza na pewno dzisiaj nie zachwycała, ale warto wiedzieć, że wczoraj wieczorem podopieczni Bogdana Pisza wrócili z obozu kondycyjnego.

Pelikan Łowicz - Warta Sieradz 2:0 (0:0)

1:0 - Wilk 8'

2:0 - Kardasz 44'

Składy:

Pelikan Łowicz: I połowa: Ludwikowski (30' Studziński) - Pastuszka, Staniek, Soska, Pacan, Gawlik, Hyży, Kardasz, Łochowski, Adamczyk, Wilk; II połowa: Studziński (60' Jędrzejewski), Pastuszka (60' Gawlik), Soska, Brzózka, Jóźwiak, Styszko, Łochowski (60' Kardasz), Znyk, Wilk (60' Kosiorek).

Warta Sieradz: Adamek - Zaborowski, Pietrzak, Markiewicz, Sosnowski, Fabiano Valente (46' P. Kobierski), Stanisławski (70' Fabiano Valente), Chrzanowski (46' Kaczmarek), Matusiak (46' Banasiak), M. Kobierski, Mitek.

Źródło artykułu: