Primera Division: Atletico pomaga Realowi, pierwsza porażka Barcelony!

Na co dzień krytykowane Atletico Madryt ponownie stanęło na wysokości swoich możliwości w potyczce z FC Barceloną. Los Rojiblancos okazali się pierwszymi pogromcami Blaugrany w tym sezonie, dzięki czemu ich lokalny rywal - Real traci do lidera jedynie dwa oczka. Ponadto w niedzielnych spotkaniach Sevilla przerwała passę Osasuny Pampeluna, a punkty znowu straciło Deportivo La Coruna. Ekipa z Galicji poległa z Espanyolem.

W tym artykule dowiesz się o:

Ponownie nie zawiodło spotkanie pomiędzy Atletico Madryt i FC Barceloną. Już w pierwszej połowie mieliśmy wiele emocji i świetnych okazji po obu stronach. Mecz nie zaczął się dobrze dla Katalończyków, którzy na samym początku z powodu kontuzji stracili kolejnego gracza o defensywnych zadaniach - Seydou Keitę. Dodatkowo Los Rojiblancos za sprawą świetnego podania Jose Antonio Reyesa i wyjściu na pozycję sam na sam Diego Forlana objęli prowadzenie. Nie minął kwadrans, a po strzale z rzutu wolnego podwyższył Simao Sabrosa i sytuacja gości była fatalna. Szybko jednak kontaktowego gola po rzucie rożnym zdobył Zlatan Ibrahimović. Szwed tym samym przełamał swoją strzelecką niemoc i trafił po raz pierwszy w tym roku. Później inicjatywę przejęli gracze Pepe Guardioli, ale strzały byłego atakującego Interu Mediolan i Lionela Messi'ego świetnie parował David De Gea. W międzyczasie nie próżnowali również miejscowi, którzy mieli dwie doskonałe okazje, ale Sergio Aguero albo niepotrzebnie podawał albo uderzył zbyt łatwo dla golkipera.

W drugiej części gry kibice nie zobaczyli już trafień ani wielu podbramkowych sytuacji. Widoczna za to była świetna gra całej ekipy Atletico Madryt, która już na połowie przeciwnika stosowała skuteczny pressing i nie dała rozwinąć skrzydeł katalońskim gwiazdom. Żaden z piłkarzy gości nie potrafił wziąć ciężaru gry na swe barki, a wszelkie akcje były często zatrzymywane już w zarodku. Na dodatek Aguero ponownie miał szansę na podwyższenie wyniku, ale dobrze zachował się Victor Valdes, który obok Carlesa Puyola był jedynym graczem Barcy, grającym na swoim poziomie. Tym samym Barca po 22. kolejkach przegrała po raz pierwszy i przewaga nad Realem Madryt zmalała do dwóch oczek. Atletico, mimo świetnej gry i zwycięstwa, plasuje się tylko na 11 pozycji.

Do Valencii na odległość 4 oczek zbliżyła się Sevilla. Andaluzyjczycy pokonali Osasunę Pampelunę 1:0 po jedynej bramce Luisa Fabiano. Brazylijczyk umocnił się na pozycji najlepszego strzelca zespołu (9 bramek w tym sezonie) i przerwał świetną serię czterech zwycięstw Osy z rzędu.

Drugie zwycięstwo na wyjeździe w tym sezonie odniosła Malaga, która pewnie rozprawiła się z Racingiem Santander. Andaluzyjczycy zdobyli aż trzy bramki, a dodatkowo Mohammed Tchite z Racingu w końcówce otrzymał czerwoną kartkę i osłabił swoją drużynę.

W ostatnich trzech kolejkach Deportivo La Coruna zdobyło zaledwie oczko i coraz więcej ekip zbliża się do zespołu z Galicji. Tym razem gracze Miguela Angela Lotiny przegrali na wyjeździe z Espanyolem Barcelona. Los Pericos mieli więcej okazji, a na dodatek jeszcze przy stanie 1:0 zaczęli grać w przewadze po czerwonej kartce dla Antonio Tomasa.

O krok od domowego zwycięstwa było również Getafe. Zaczęło się od prowadzenia Almerii, która jednak długo nie mogła być zachwycona. Ekipa z przedmieść Madrytu ma bowiem Roberto Soldado, który najpierw zaliczył asystę, a następnie strzelił bramkę. Dla napastnika był to setny występ w Primera Division, w którym trafił po raz 38. Na trzy oczka było to jednak za mało, gdyż Oscar Soriano w doliczonym czasie wyrównał stan gry.

Podziałem punktów zakończył się również pojedynek Realu Valladolid z Realem Saragossa. Ekipa z Aragonii zaczęła zdobywać więcej punktów po zimowych transferach, a w niedzielę swoją drugą bramkę zdobył Humberto Suazo. Z kolei gospodarze nie mogą wygrać już od 7 kolejek, choć od 65. minuty grali w przewadze po czerwonej kartce dla Andera Herrery.

Racing Santander - Malaga 0:3 (0:2)

0:1 - Welington 9'

0:2 - Caicedo 35'

0:3 - Obinna 66'

Getafe - Almeria 2:2 (0:0)

0:1 - Piatti 47'

1:1 - Casquero 54'

2:1 - Soldado 70'

2:2 - Soriano 90'

Espanyol Barcelona - Deportivo La Coruna 2:0 (1:0)

1:0 - Verdu 39'

2:0 - Callejon 59'

Real Valladolid - Real Saragossa 1:1 (1:1)

1:0 - Costa 22'

1:1 - Suazo 39'

Sevilla - Osasuna Pampeluna 1:0 (1:0)

1:0 - Luis Fabiano 35'

Atletico Madryt - FC Barcelona 2:1 (2:1)

1:0 - Forlan 9'

2:0 - Simao 23'

2:1 - Ibrahimović 27'

Źródło artykułu: