Karim Benzema: Chcę strzelić gola, ale nie będę się cieszył

TVN Agency
TVN Agency

Karim Benzema, który jeszcze w poprzednim sezonie grał dla Olympique Lyon, teraz powróci na stadion imienia Gerland, aby zagrać przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. Napastnik Realu Madryt wydaje się być rozdarty przed starciem z ekipą z Ligue 1.

- Jeszcze przed losowaniem 1/8 finału rozmawiałem z kilkoma kolegami z Lyonu i dla żartu stwierdziłem, że miło byłoby na nich trafić - powiedział.

- Dziwnie się czuję, zwłaszcza mając na uwadze fakt, że strzeliłem wiele bramek na stadionie Gerland. Wychowałem się w Lyonie, mieszka tam moja rodzina, a także przyjaciele. Wszyscy przyjdą na mecz. Cieszę się, że Real zagra z Olympique. Mam nadzieję, że kibice pamiętają, ile zrobiłem dla ich klubu - dodał.

Napastnik obawia się, że Królewscy będąc zespołem lepszym, mogą doznać porażki. - Silna drużyna to taka, która może grać słabo, a nagle przeprowadzi kontratak i strzeli bramkę. Często dzieje się tak właśnie w meczach z silnymi klubami. Wówczas Olympique daje z siebie wszystko i dlatego odnosi tak dobre rezultaty - kontynuował.

- Lloris? To wspaniały bramkarz, nieraz to udowodnił. Jego interwencje są fantastyczne. W poprzednim sezonie mieliśmy okazję grać w jednym zespole i przekonałem się o jego klasie. Jeśli jest w formie, to bardzo trudno go pokonać - zauważył.

- Na Santiago Bernabeu czuję się dobrze, lepiej niż jakiś czas temu. To był mój pierwszy transfer w życiu, nigdy wcześniej nie opuściłem rodziny. Ciężko było, kiedy mieszkałem sam w obcym mieście, nie znając nawet języka. Teraz wszystko rozumiem i coraz lepiej znam język hiszpański - mówił.

Na koniec Benzema został zapytany, czy będzie cieszył się z bramki, jeśli uda mu się ją strzelić. - Nie, wówczas pozostanę spokojny. Chciałbym strzelić gola, ale nie będę go świętował - zakończył.

Snajper grał dla Lyonu od 2004 do 2009 roku i w tym czasie w 112 meczach strzelił 43 bramki. Dla Realu póki co rozegrał 19 spotkań i zdobył 7 goli.

Komentarze (0)