W czwartek radni zdecydują o przyszłości Zagłębia Sosnowiec

Sprawa wejścia Miasta do Zagłębia Sosnowiec pozostaje otwarta, ale pojawiły się problemy. Dotyczą one nie tylko przejęcia akcji spółki, ale też wydzierżawienia klubowi gruntów w centrum miasta.

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek Komisja Budżetowa, choć niejednogłośnie, to pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Otworzyło to drogę do głosowania nad nim podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej. Jego wynik nie jest przesądzony, bo niepokój części radnych wywołało wystąpienie miejskiego skarbnika. - Wyraził wątpliwości, ale nie podał żadnych szczegółów. Niezbyt przekonująco odpowiadał także reprezentujący klub prawnik. W tej sytuacji niewykluczone, że będziemy chcieli, by skarbnik na piśmie oświadczył, że przejęcie akcji klubu nie będzie się wiązało z żadnym zagrożeniem dla finansów Miasta. Uważam też, że potrzebny jest audyt przeprowadzony przez zewnętrzną firmę - mówi przewodniczący Rady Miejskiej Daniel Miklasiński, który złożył nawet wniosek, o to by wstrzymać się z opiniowaniem projektu uchwały, ale został przegłosowany.

Opiniami sceptyków nie przejmuje się radny Maciej Adamiec: - Uważam, że to gra polityczna. Miasto nie ponosi większego ryzyka, bo odpowiada do wysokości wniesionego wkładu. Sytuacja finansowa Zagłębia jest coraz lepsza. Co prawda w ubiegłym roku Spółka miała ponad 200 tys. złotych straty, ale to i tak dużo mniej, niż dwa lata temu. Klub wychodzi na prostą i nie powinniśmy w tej sytuacji rzucać kłód, tylko osiągnąć w tej sprawie polityczny konsensus - przekonuje. Na czwartkowej sesji za przyjęciem projektu powinny być kluby radnych SLD i PiRS, podzielona może być natomiast sosnowiecka Platforma Obywatelska, z którą związany jest Miklasiński.

Zagłębie liczy na to, że otrzyma w dzierżawę kilkanaście hektarów ziemi. W ubiegłym tygodniu prezes klubu Paweł Hytry przedstawił koncepcję zagospodarowania tego terenu. Miałby tam powstać min. hotel, dwa baseny oraz centrum narciarskie. Uzyskane z ich funkcjonowania środki zasilałyby budżet klubu. Tymczasem Zagłębiu wyrosła konkurencja. - Rzeczywiście, otrzymaliśmy pismo sygnowane przez trzech mieszkańców Sosnowca, którzy byliby zainteresowani działalnością biznesową na tym terenie. Uważam jednak, że środulska "górka" powinna zostać przekazana klubowi, który ma bardzo ciekawe pomysły na jej ożywienie - mówi Adamiec. Pojawienie się nowego inwestora może pokrzyżować plany Zagłębiu, które chciało już w kwietniu rozpocząć inwestycje. Być może do wyłonienia nowego dzierżawcy potrzebny będzie konkurs lub przetarg.

Komentarze (0)