Sir Alex Ferguson zaskoczył składem. Na ławce usiadł Wayne Rooney, a w pierwszym składzie pojawił się Michael Owen. Wystąpił również Tomasz Kuszczak, który już po pierwszych pięciu minutach musiał wyjmować piłkę z siatki. Nemanja Vidic sfaulował we własnym polu karnym Gabriela Agbonlahora i sędzia wskazał na „wapno”. James Milner nie dał szans polskiemu golkiperowi na skuteczną interwencję.
Siedem minut później dług zaufania spłacił Owen. Anglik wyłuskał piłę, która chwilę wcześniej była jeszcze w posiadaniu Dimitara Berbatova. Ale Aston Villa nie poddała się dominacji mistrzów Anglii i fantastyczną interwencją popisał się Kuszczak, broniąc uderzenie Agbonlahora.
W drugiej połowie Polak jeszcze raz udowodnił swoje nieprzeciętne umiejętności, przerzucając nad poprzeczką uderzenie Ashley’a Younga. Rozstrzygnięcie padło w 74. minucie, gdy na boisku był już Rooney. Anglik mimo iż ma tylko 178 centymetrów to strzałem głową pokonał Brada Friedela.
Man Utd wygrał 2:1 i sięgnął po Carling Cup. Kuszczak wreszcie może śmiało stwierdzić, żę miał duży udział w wywalczeniu przez Czerwone Diabły jakiegoś trofeum.
Aston Villa - Manchester United 1:2 (1:1)
1:0 - Milner (k.) 5'
1:1 - Owen 12'
1:2 - Rooney 74'