Jakub Biskup: Punkt na wagę złota

Nie powtórzyła się sytuacja sprzed roku. Piast Gliwice na inaugurację piłkarskiej wiosny w meczu niemal o życie zremisował z Zagłębiem Lubin i tym samym nie dał się wyprzedzić Miedziowym w ligowej tabeli. Niebiesko-czerwoni musieli się jednak sporo natrudzić, by wywieźć jedno oczko z Dialog Arena.

Podopieczni Dariusza Fornalaka w niedzielnej konfrontacji mieli poważny problem ze skonstruowaniem akcji. Oddali tylko jeden celny strzał na bramkę, ale to wystarczyło, by zremisować na terenie lubinian. Gliwiczanie po końcowym gwizdku sędziego mieli się z czego cieszyć. - Dla nas każdy punkt jest cenny. Ten tym bardziej, bo Zagłębie przed tym meczem traciło do nas dwa oczka i nie mogliśmy sobie pozwolić na porażkę - wytłumaczył Jakub Biskup w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Gra Piasta nie mogła się podobać. Próba murowania dostępu do własnej bramki, brak kreatywności w środku pola, znikoma ilość akcji. - Było sporo nerwowości w naszych poczynaniach. Zwłaszcza na początku drugiej połowy mieliśmy problemy, ale otrząsnęliśmy się i doprowadziliśmy do wyrównania. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy się pokusić o drugie trafienie - zauważył Biskup.

Pomocnik Piasta zwrócił uwagę na nie najlepszy stan murawy na Dialog Arena. - Boisko wyglądało jak wyglądało i na pewno gry nie ułatwiało, ale warunki były jednakowe dla wszystkich - podkreślił.

Cenny remis na początek, ale w kolejnym meczu o korzystny rezultat może być jeszcze trudniej. W najbliższy weekend niebiesko-czerwoni powalczą o punkty z Bełchatowem, który na inaugurację wiosny sensacyjnie pokonał Wisłę Kraków. - Bełchatowianie udowodnili, że są groźnym zespołem i nie zrezygnują z walki o puchary. My nie możemy jednak myśleć, że stoimy na z góry straconej pozycji. Dla nas każde spotkanie jest trudne. W każdym musimy walczyć i jeszcze raz walczyć - zakończył.

Komentarze (0)