Andrzej Placzyński o nowych strojach piłkarzy: Moim zdaniem zmiana była dobra

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w środowym zwycięskim meczu z Bułgarią zagrała w granatowych strojach. Nie spodobało się to kibicom oraz wielu znanym osobistościom ze świata piłki. Inne zdanie na ten temat ma Andrzej Placzyński z firmy Sportfive.

W tym artykule dowiesz się o:

- Moim zdaniem zmiana była dobra. Jest to złamanie stereotypów. W Hiszpanii albo Brazylii też grają w rezerwowych szarych albo innych. Każda drużyna na świecie ma trzy komplety strojów, wśród nich rezerwowy. Nie ma co załamywać rąk i myśleć, że to antypatriotyczne. I jest to też biznes. Kiedyś reprezentacja Pawła Janasa zagrała w czarnych strojach na stadionie Legii i niech mi pan pokaże, gdzie te stroje są. To białe kruki. Każdy chciałby mieć taką koszulkę. Ale wszyscy się ekscytują, że Polacy grali nie w biało-czerwonych strojach - zresztą pewnie już w nich nie wystąpią, bo można w Polsce zabić każdy pomysł i pokłócić się w polskim piekiełku, zamiast dostrzec myśl w grze drużynie Smudy - powiedział Placzyński, najbardziej wpływowy człowiek polskiej piłki w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Więcej w Gazecie Wyborczej.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)