Zmierzą się ze swoją zmorą - zapowiedź meczu Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów

Patrząc na tabelę i kadry zespołów, dziewięć na dziesięć osób w roli faworyta niedzielnej konfrontacji Piasta Gliwice z PGE GKS Bełchatów widzi podopiecznych Rafała Ulatowskiego. Historia dotychczas rozegranych pojedynków w ekstraklasie może jednak zachwiać ich pewność. Torfiorze w najwyższej klasie rozgrywkowej do tej pory nigdy nie ograli niebiesko-czerwonych.

Brak zwycięstw, dwie porażki, jeden remis - tak wygląda bilans ekipy z Bełchatowa w meczach z Piastem. Nie dość powiedzieć, że bełchatowianie nie strzelili gliwiczanom nawet bramki. Mawiają, że każda seria kiedyś się kończy, czy ta znajdzie swój finał w niedzielne popołudnie? - Mam nadzieję, że akurat ta passa zostanie podtrzymana. Z drugiej strony warto byłoby strzelić bramkę. Trzy punkty w meczu z Bełchatowem byłyby dla nas czymś kapitalnym przed bardzo ważnym spotkaniem z Odrą Wodzisław - powiedział Sławomir Szary w rozmowie z naszym portalem. Zupełnie z innymi życzeniami na stadion przy Bogumińskiej przyjadą jednak piłkarze Rafała Ulatowskiego.

Przed niedzielnym spotkaniem w zdecydowanie lepszej sytuacji jest zespół PGE GKS. W miniony weekend po bardzo dobrym meczu torfiorze pokonali mistrzów Polski, Wisłę Kraków i zajmują wysoką, piątą pozycję w tabeli. Cały czas mogą realnie myśleć o występach w europejskich pucharach. Mniej powodów do zadowolenia ma Piast. Zespół Dariusza Fornalaka ostatnio co prawda zremisował w Lubinie z Zagłębiem i ten wynik w Gliwicach uznano za sukces, ale już jego miejsce może martwić. Dwa punkty przewagi nad strefą spadkową to niewiele. Jeżeli gliwiczanie nie chcą skomplikować swojej i tak już trudnej sytuacji, muszą w niedzielę zapunktować, a najlepiej wygrać. Tym bardziej, że po pełną pulę sięgnęły ekipy: Arki Gdynia, Korony Kielce i Jagiellonii Białystok, czyli rywale Piasta w walce o utrzymanie.

W najbliższej konfrontacji trener Dariusz Fornalak nie skorzysta z usług kontuzjowanych: Daniela Iwana i Łukasza Krzyckiego. Warto zaznaczyć, że ten pierwszy był autorem zwycięskiej bramki w jesiennym pojedynku w Bełchatowie. W pełni sił jest już Bartosz Iwan, którego zabrakło w Lubinie. Do dyspozycji Rafała Ulatowskiego z kolei po kartkowej absencji wraca Janusz Gol.

Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów / nd, 07.03.2010 godz. 14:45

Przewidywane składy:

Piast: Kwapisz - Michniewicz, Glik, Kowalski, Szary - Smektała, Zganiacz, Muszalik, Paluchowski - Wilczek - Olszar.

PGE GKS: Sapela - Tosik, Pietrasiak, Lacić, Popek - Wróbel, Cetnarski, Rachwał, Małkowski - Nowak, Ujek.

Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).

Zamów relację z meczu Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów

Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów

Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: