Czwartek w Serie A: Kolejna kontuzja Iaquinty, Mourinho nadal milczy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jose Mourinho nadal nie rozmawia z włoskimi dziennikarzami, Yoann Gourcuff znajduje się na celowniku Juventusu Turyn, Vincenzo Iaquinta jest ponownie kontuzjowany, a Marco Borriello może nie zagrać z SSC Napoli.

W tym artykule dowiesz się o:

Gourcuff wzmocni Juventus?

Yoann Gourcuff znalazł się na celowniku Juventusu Turyn. Stara Dama, która w tym sezonie spisuje się fatalnie myśli o wzmocnieniach przed nowym sezonem. To jednak będzie zależało od tego, czy klub wystąpi w Champions League.

Francuz, który gra dla Girondins Bordeaux został wyceniony na 25 mln euro. W przeszłości grał on już w Serie A, kiedy to bronił barw AC Milan.

Umowa Gourcuffa z aktualnym Mistrzem Francji obowiązuje do 30 czerwca 2013 roku. Juventus ponoć oferuje mu kontrakt, który będzie opiewać ważnością do 2016 roku, a sam zawodnik miałby zarabiać 4,2 mln euro na sezon.

Iaquinta ponownie kontuzjowany

Pech nie opuszcza Vincenzo Iaquinty. Napastnik Juventusu Turyn ponownie nabawił się kontuzji i właśnie z tego powodu zabrakło go na placu gry w konfrontacji z angielskim Fulham.

Iaquinta nie tak dawno pauzował przez ponad sto dni, chociaż wstępne prognozy mówiły, że nie będzie w stanie grać tylko przez czterdzieści. Teraz nie wiadomo ile czasu przyjdzie mu odpoczywać od futbolu.

Jak poważny jest uraz Włocha zapewne okaże się w najbliższych dniach.

Zaccheroni wini linię obrony

Alberto Zaccheroni nie owija w bawełnę i powiedział wprost, że jego zdaniem to obrońcy są odpowiedzialni za to, że Juventus Turyn już teraz pożegnał się z Ligą Europejską UEFA. Włoch nie ukrywa, że o losach rywalizacji zadecydowała czerwona kartka Fabio Cannavaro.

- Jesteśmy rozczarowani, ponieważ chcieliśmy i mogliśmy awansować do ćwierćfinału. Szybko objęliśmy prowadzenie, graliśmy dobrze, ale czerwona kartka Cannavaro wywołała na nas dodatkową presję i wszystko zmieniła. W efekcie nasi rywale brylowali i wyprowadzali dynamiczne ataki. Nie ma wątpliwości, że nasza obrona tego dnia cały czas była w opałach - powiedział.

- Del Piero na ławce rezerwowych? Nie chciałem delegować go do gry w dwóch meczach pod rząd, a Iaquinta nabawił się kontuzji przed meczem. Postawiłem na Trezeguet, który spisał się dobrze. W Anglii także w dziesiątkę mogliśmy spisać się lepiej. Teraz pozostała nam liga i musimy dać w niej z siebie wszystko - dodał.

Chociaż Juve w Turynie wygrało z Fulham 3:1, to w rewanżu uległo 1:4. Tym samym Stara Dama, która kończyła pojedynek w dziewiątkę pożegnała się z rozgrywkami.

Mourinho nadal nie rozmawia z włoskimi mediami

Szkoleniowiec Interu Mediolan, Jose Mourinho nie pojawi się na konferencji prasowej przed meczem z Citta di Palermo. Portugalczyk kontynuuje ciszę medialną. Z przedstawicielami włoskiej prasy nie rozmawia.

Nerazzurri zawiesili kontakty z krajowymi mediami po pamiętnym meczu z Sampdorią Genua, który kończyli w dziewiątkę. Początkowo w klubie tłumaczono, że chcą w ten sposób chronić zespół i zapewnić mu należyty spokój przed spotkaniami z Chelsea Londyn. Inter we wtorek odprawił z kwitkiem Anglików, ale z prasą nadal nie rozmawia.

Mourinho i jego podopieczni udzielali wywiadów tylko przed i po meczach w Lidze Mistrzów.

Mino Raiola: Nie ma wojny na linii Balotelli - Mourinho

Menedżer Mario Balotelliego, Mino Raiola zapewnił, że relacje jego podopiecznego z Jose Mourinho są trudne, ale nie można ich określić mianem wojny. Jego zdaniem jeszcze wszystko można naprawić.

- Nie ma mowy o wojnie między Mourinho a Balotellim. Ich relacje na pewno trzeba naprawić, rozwinąć, ale to nie jest wojna - zapewnił Raiola.

- Nieważne, co zrobi Mario, sprawa od razu zostanie wyolbrzymiona. Często się przesadza z opisem danej sytuacji. To chłopak, który znajduje się w centrum zainteresowania mediów i moim zdaniem trzeba to zmienić - dodał.

- Nie wiem, czemu Mario nie znalazł się w kadrze na Chelsea. Kiedy się o tym dowiedział, jako 19-letni chłopak słusznie się zdenerwował i rozczarował. Zebrał się i opuścił ośrodek treningowy. Powiedziano mi, że potrzebował na to 25 sekund. Sądzę, że jeżeli będzie więcej pracował, udowodni, że jest profesjonalistą, zasłuży na miejsce w zespole. Mario nie śpiewa przyśpiewek przeciwko Interowi. Nie wierzcie we wszystko, co przeczytacie czy usłyszycie na temat tego chłopaka. On często nie wie, jak się przed tym wszystkim bronić. Na pewno nie jest zły, do czego wszyscy wszystkich przekonują - zapewnił Raiola.

Borriello może nie zagrać z Napoli

Niewykluczone, że w najbliższym meczu ligowym przeciwko SSC Napoli szkoleniowiec AC Milanu, Leonardo będzie sobie musiał poradzić bez Marco Borriello.

Napastnik jest chory i ma podwyższoną temperaturę. Z tego powodu nie wziął udziału w czwartkowych zajęciach Rossoneri. W zespole wierzą jednak, że Borriello do niedzieli odzyska siły.

Jeżeli jednak choroba nie da za wygraną, w pierwszym składzie mediolańczyków wystąpi Holender Klaas Jan Huntelaar. W niedzielę na pewno nie zagrają: Beckham, Onyewu, Nesta i Bonera.

Źródło artykułu: