"Czerwoni Rycerze" złożą ofertę kupna Man Utd po sezonie
Dopiero po zakończeniu sezonu "Czerwoni Rycerze" zdecydują się na poważną ofertę kupna klubu Manchesteru United. Grupa inwestorów nie chce tego robić w trakcie rozgrywek, ale jest bardzo zdeterminowana, aby odebrać od rodziny Glazerów pakiet większościowy.
- W ciągu kilku najbliższych tygodni będziemy pracować nad naszą ofertą. Nie spodziewamy się, żebyśmy skończyli przed końcem sezonu - powiedział rzecznik prasowy konsorcjum planującego kupić Czerwone Diabły.
Nowy kontrakt Naniego
Pomocnik Manchesteru United Luis Nani podpisał nowy kontrakt, który jest ważny do 30 czerwca 2014 roku. Portugalczyk jeszcze kilka miesięcy temu był bliski opuszczenia Old Trafford. Nie mógł dogadać się z Sir Alexem Fergusonem i rzadko pojawiał się na murawie.
Sytuacja uległa zmianie i Nani prezentuje się w ostatnich miesiącach dużo lepiej. - Jesteśmy zadowoleni, że podpisał nowy kontrakt i jestem pewien, iż może tu być długo i osiągać sukcesy z Manchesterem United - powiedział Ferguson. Nani dodał: - Marzenia starły się faktem.
Nani gra dla Man Utd od lipca 2007 roku.
Sensacyjny powrót Giggsa do reprezentacji?
36-letni Ryan Giggs jest gotowy wrócić do reprezentacji Walii. Skrzydłowy Manchesteru United przestał grać w kadrze narodowej w 2007 roku po szesnastu latach spędzonych w barwach swojej ojczyzny.
Teraz pojawia się pomysł, aby ponownie zaczął jeździć na zgrupowania. Spekuluje się, że robi to ze względu na nadchodzące eliminacje do Euro 2012. W nich Walia zmierzy się z Anglią, a Giggsowi bardzo zależy na tych meczach.
Na dodatek kontuzjowany jest Aaron Ramsey, więc Giggs miałby zastąpić właśnie pomocnika Arsenalu Londyn.
Defoe nie chce wrócić wcześniej
Tottenham Hotspur nie chce pośpieszać powrotu na boisko Jermaina Defoe. Także Anglik nie śpieszy się, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę, że szybszy powrót może sprawić, iż kontuzja ścięgna udowego może się odnowić.
Spowodowałoby to problem z grą Defoe na mistrzostwach świata w RPA. 26-latek marzy o wyjeździe na mundial, ale chce też pomóc Kogutom w zajęciu czwartego miejsca w Premier League. Pozwoliłoby one awansować do eliminacji Ligi Mistrzów, a stąd droga do grupowej fazy jest już bardzo krótka.
- Codziennie rozmawiam z Harry'm Redknappem. Pyta mnie o postępy w mojej rekonwalescencji. Powtarza też, żebym uważał, ponieważ najważniejsze mecze przed nami - powiedział Defoe.
Eduardo wraca na miejsce swojej tragedii
W sobotę Arsenal Londyn zagra na St Andrews. Dwa lata temu na tym stadionie bardzo poważnego złamania nogi doznał Eduardo Da Silva. Reprezentant Chorwacji wraca teraz na ten obiekt.
- Nie rozmawiałem z nim na ten temat. Częścią kariery jest bycie silnym psychicznie. A Eduardo taki jest - powiedział Arsene Wenger, menedżer Arsenalu Londyn.
Plany transferowe Manchesteru City
Jerome Boateng oraz Cesar Azpilicueta to piłkarze, którzy zdaniem Daily Mail mają szansę na angaż w Manchesterze City. Pierwszy z nich gra dla Hamburga, a drugi dla Osasuny.
Reprezentant Niemiec wyceniany jest na 11 milionów funtów. Występuje na środku obrony i w kontrakt ma wpisaną właśnie taką sumę odstępnego. W Anglii znany jest bardziej jego brat - Kevin-Prince Boateng, który grał w Portsmouth i Tottenhamie Hotspur.
Tymczasem Azpilicueta to prawy defensor i od dłuższego czasu jest obserwowany przez The Citizens. Zainteresował się nim już Mark Hughes. Za 20-latka Osasuna chciałby otrzymać aż 15 milionów funtów.
Lokomotiv nie rezygnuje z Pawluczenki
Roman Pawluczenko jest w wyśmienitej formie. Napastnik Tottenhamu Hotspur kilka miesięcy temu był gotów opuścić White Hart Lane. Jednym z klubów, który chciał go pozyskać był Lokomotiv Moskwa. Rosjanie nie poddają się i nadal chcą go mieć u siebie - pisze Daily Mail.
28-latek jest teraz gotów zostać na White Hart Lane. Lokomotiv będzie próbował go przekonać. Może mieć jednak problem z Kogutami, które niechętnie patrzą na sprzedaż swojej gwiazdy.
Everton ogląda napastnika
Mario Mandzukic znalazł się na celowniku Evertonu - informuje Daily Mail. Wysłannicy The Toffees oglądali go w meczu z Hajdukiem Split, ale i reprezentacji Anglii i Chorwacji. Mandzukic strzelił w nim bramkę.
Wówczas Chorwacja przegrała aż 1:4, ale snajper Dinama Zagrzeb pozostawił po sobie dobre wrażenie.
