W ostatnich latach pojedynki Widzewa z lublinianami dostarczały widzom sporo emocji, choć nie oglądali oni wielu goli. Motor regularnie wysoko zawiesza poprzeczkę przed faworytem - łódzka drużyna dwukrotnie wygrała 1:0, a raz bezbramkowo zremisowała.
Również w sobotę goście nie zamierzają ułatwić zadania liderowi. - Miejmy nadzieję, że mecz będzie prawdziwie piłkarski. Chcemy ładnie grać w piłkę, do czego nasz zespół jest predestynowany. Z tego co wszyscy mówią, drużyna prezentuje się lepiej na dobrych boiskach - zapewnia Dawid Dłoniak.
- Uważam, że Widzew spokojnie mógłby plasować się w połowie tabeli ekstraklasy. To poukładany, dobrze przygotowany zespół. Inna bajka niż Motor. Po drugiej stronie są jednak ludzie, którzy nie biorą tego pod uwagę, a wyjdą z wiarą w sukces. Chciałbym, żeby zrobili widowisko - dodaje trener Baniak.
W obu zespołach nikt nie pauzuje za żółte kartki, ale lublinianie muszą radzić sobie bez Dawida Ptaszyńskiego, który w ostatnim meczu wybił bark, a także Radosława Kursy - wypożyczony z Widzewa piłkarz nie może zagrać przeciwko swojemu klubowi. - Chyba tylko w Polsce, jak bierze się zawodnika to nie może grać w takim meczu. Jakby to Kursa był tym człowiekiem, który załatwi Widzew. Szkoda chłopaka, bo może by się pokazał - przyznaje szkoleniowiec Motoru.
Z kolei Ptaszyńskiego na środku defensywy zastąpi Joao Carlos. Brazylijczyk jako ostatni dołączył do drużyny i bardzo chce wystąpić w sobotnim meczu. Sam próbował przyspieszyć przysłanie certyfikatu, pomógł w tym ojciec zawodnika. - On szybko uczy się polskiego. Chłopak jest inteligentny, życzę mu, żeby się pokazał. Widzę, że on miał do czynienia z profesjonalną piłką na wysokim poziomie. Zobaczymy, czy udowodni to z Widzewem przy Robaku - mówi Baniak.
Czy Marcinowi Robakowi uda się przechytrzyć defensywę Motoru?
Gospodarze dysponują ogromną siłą w ataku, mają również najlepszą obronę w I lidze. Szczególnie groźne jest lewe skrzydło, gdzie grają: Tomasz Lisowski wraz z Dudu. - Szybkościowo żaden zespół do tej pory nie dał rady - zauważa z uznaniem trener gości.
Motor ma jednak plan, jak zneutralizować najważniejsze ognia w jedenastce Widzewa i wywieźć z Łodzi korzystny rezultat. - Musimy "zlikwidować" Robaka. Nie może być tak, że wszyscy wiedzą, jak gra i się porusza, a znowu strzeli bramkę, bo ktoś się zdrzemnął czy nie zdążył. Uczuliłem też Dawida na strzały z dystansu, bo kilka bramek prowadzonym przeze mnie zespołom strzelił Sernas. Ma niesamowite uderzenie zza pola karnego. Nieprzewidywalne i niedobre dla bramkarza - analizuje trener Baniak.
Widzew Łódź - Motor Lublin / sob. 27.03.2010, godz. 17:00
Przewidywane składy:
Widzew Łódź: Mielcarz - Lisowski, Bieniuk, Szymanek, Ukah - Panka, Durić - Dudu, Sernas, Broź - Robak.
Motor Lublin: Dłoniak - Kalinowski, Carlos, Maciejewski, Syroka - Żmuda, Król - Popławski, Niemczyk, Białek - Fundakowski.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).
Wyślij SMS o treści SF MOTOR na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Widzew Łódź - Motor Lublin
Wyślij SMS o treści SF MOTOR na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT