Polonia w końcu zwycięska - relacja z meczu Polonia Warszawa - Arka Gdynia

Po raz kolejny w tym sezonie Poloniści musieli odrabiać straty. Szybko, bo już w dwudziestej minucie Bartosz Ława dał prowadzenie przyjezdnym. Niespełna kwadrans po przerwie Łukasz Piątek doprowadził do wyrównania. Gola na wagę trzech punktów zdobył napastnik Czarnych Koszul- Daniel Gołębiewski. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1, dzięki czemu trener stołecznej drużyny odetchnął z ulgą.

Początek spotkania to opieszałe próby rozgrywania piłki w środku boiska. Gdy akcje Polonii zaczęły się coraz lepiej zazębiać, do pracy zabrali się piłkarze znad Bałtyku. Efektem tego był pięknej urody gol Bartosza Ławy. Piłkarz dopadł do piłki przed polem karnym i z dwudziestu metrów pokonał ofiarnie interweniującego golkipera gospodarzy. Ta bramka dodała skrzydeł piłkarzom Arki, którzy nadal atakowali i po kilku minutach mogli prowadzić już dwoma bramkami, jednak strzał Tadasa Labukasa zatrzymał się na poprzeczce.

Te dwie sytuacje wyraźnie zmotywowały graczy Polonii do śmielszych ataków. Coraz częściej skrzydłami podłączali się Radek Mynar i Tomasz Brzyski. Poza świetną okazją Daniela Gołębiewskiego, którego strzał głową wybronił bramkarz Arki, Polonia nie stworzyła stuprocentowych sytuacji w pierwszej połowie. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, goście prowadzili 1:0.

W przerwie meczu trener Czarnych Koszul Jose Maria Bakero dokonał dwóch zmian, które zmieniły obraz gry. Na ławkę rezerwowych powędrowali Mariusz Zasada i Milan Nikolić, a zastąpili ich Janusz Gancarczyk i Łukasz Piątek. Ten drugi już po trzynastu minutach strzelił wyrównującą bramkę. Po fenomenalnym rajdzie z piłką Mynara, podanie otrzymał Adrian Mierzejewski, który jak na tacy wyłożył piłkę Piątkowi. Rezerwowy pomocnik Polonii nie miał problemów z pokonaniem Norberta Witkowskiego.

W siedemdziesiątej drugiej minucie kibiców w euforię wprawił Gołębiewski. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Mierzejewski, który najpierw wzorowo opanował piłkę by następnie posłać ją na głowę napastnika Czarnych Koszul. Ten bez problemów skierował ją do bramki strzeżonej przez Witkowskiego. Od tego momentu Polonia prowadziła 2:1 i miała jeszcze niejedną okazję do podwyższenia wyniku. Najpierw po skutecznej szarży i strzale Gancarczyka piłka minimalnie minęła słupek. Chwilę później ten sam zawodnik był bliski wykorzystania nieporozumienia w szeregach defensywnych Arki. Stołeczny zespół miał ułatwione zadanie, bowiem od siedemdziesiątej ósmej minuty grał w przewadze po czerwonej kartce dla Marcina Budzińskiego. Rezultat meczu już się nie zmienił i pierwsze zwycięstwo Polonii na wiosnę stało się faktem.

Polonia Warszawa - Arka Gdynia 2:1 (0:1)

0:1 - Ława 20'

1:1 - Piątek 58'

2:1 - Gołębiewski 72'

Składy:

Polonia Warszawa: Gliwa - Mynar (85' Sokołowski), Dziewicki, Jodłowiec, Brzyski, Zasada (46' Piątek), Mayoral, Trałka, Mierzejewski, Gołębiewski, Nikolić (46' Gancarczyk).

Arka Gdynia: Witkowski - Kowalski, Szmatiuk, Ulanowski, Bednarek, Budziński, Bożok (73' Wilczyński), Ława, Mrowiec, Labukas (65' Trytko), Tshibamba (83' Mawaye).

Żółte kartki: Budziński , Bednarek (Arka).

Czerwona kartka: Budziński /78/ (Arka).

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Widzów: 3000

Najlepszy zawodnik Polonii: Daniel Gołębiewski

Najlepszy zawodnik Arki: Bartosz Ława

Najlepszy zawodnik meczu: Daniel Gołębiewski

Ocena meczu: 2,5: Jak sami zawodnicy przyznali- mecz stał na niskim poziomie. Mimo że padły trzy bramki, można było się spodziewać lepszego widowiska. Graczem meczu jest waleczny i ambitny Daniel Gołębiewski, który zapewnił Polonii trzy punkty. Na słowa uznania zasługuje także postawa Piotra Dziewickiego, który wygrywał większość pojedynków z graczami Arki.

Komentarze (0)