Jacek Bednarz: Nie napinamy się

Jacek Bednarz, dyrektor sportowy ciągle musi odpowiadać na pytania dlaczego Wisła Kraków nie dokonuje wzmocnień przed rundą rewanżową. - Nie zgadzam się, że nic nie zrobiłem - mówi dla Przeglądu Sportowego Bednarz. Póki co, Wisła doznała poważnego osłabienia, ponieważ odszedł Kamil Kosowski.

- Wspólnie z trenerami przyjrzeliśmy się czterem testowanym zawodnikom i jednym z nich - Aleksem da Silvą jesteśmy zainteresowani. Mamy już wynegocjowane warunki i po powrocie do Krakowa zamierzamy podpisać kontrakt. Na dwa i pół, może na trzy lata. Powinien być ciekawą alternatywą dla Marcina Baszczyńskiego na prawej obronie, może też grać na skrzydle - dodał dyrektor sportowy Wisły.

- Mówiłem, że chcemy się wzmocnić, ale nigdy nie twierdziłem, że musimy za wszelką cenę. Obecnie sytuacja w drużynie jest taka, że koniecznością są tylko uzupełnienia składu. Dlatego nie napinamy się - zakończył Bednarz.

Wisła jest coraz bliżej podpisania nowych kontraktów z Jeanem Paulistą oraz Arkadiuszem Głowackim. Bednarz nie wykluczył także transferu Jacka Krzynówka z Wolfsburga, ale swoje wymagania muszą opuścić Niemcy.

Komentarze (0)