Walka o pozycję na Gran Derby - przed 30. kolejką Primera Division

Jeśli w najbliższej serii spotkań zarówno Real Madryt, jak i FC Barcelona ponownie wygrają, w przyszłotygodniowych Gran Derby obie drużyny wystąpią z takim samym bilansem punktowym. Lider ze stolicy tym razem jedzie do Santander na mecz z Racingiem, z kolei Blaugrana przetestuje na Camp Nou piłkarzy Athletic Bilbao. Ponadto na przełamanie fatalnej serii liczy Sevilla, która zmierzy się u siebie z przedostatnią Tenerife, a w dalszy marsz w górę tabeli wierzą w Villarreal i Atletico Madryt.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Podstawowe pytanie przed tą kolejką brzmi: kto do Gran Derby przystąpi w roli lidera. Obecnie, mimo takiej samej liczby punktów, na tej pozycji znajdują się Królewscy, którzy liczą na przedłużenie rewelacyjnej serii. Gracze Manuela Pellegrini'ego mają już na koncie 11 kolejnych ligowych zwycięstw, a co ciekawe, w 10. tych meczach strzelali minimum trzy bramki! Tym razem przed ofensywnymi atakami Blancos będą bronić się gracze Racingu Santander. Kantabryjczycy ostatnio zawodzą i w 5. kolejkach zgarnęli zaledwie jedno zwycięstwo. Taka postawa spycha ich powoli w ligowej tabeli, a obecnie plasują się na 16. pozycji. Do tego trener gospodarzy - Miguel Angel Portugal ma poważny problem z zestawieniem defensywy - kontuzjowani są Henrique oraz Marc Torrejon, a przez kartki zabraknie Oriola. Z tego samego powodu nie zagrają w ekipie przyjezdnych Xabi Alonso i Sergio Ramos, a zagrożony jest również występ Guti'ego. Pewnym faworytem pozostają gracze lidera, których przed zwycięstwem może odwieźć jedynie dekoncentracja przed arcyważnym pojedynkiem w przyszły weekend.

Niezwykle ciężkie dni przeżywa Barcelona. W środku tygodnia po rewelacyjnym meczu zremisowali z Arsenalem Londyn, z którym skrzyżują ponownie rękawice jeszcze przed Gran Derby. W międzyczasie zagoszczą u siebie solidne Athletic Bilbao. Katalończycy od 4 kolejek bezskutecznie liczą na ponowny awans na pierwszą lokatę, jednak rywal z Madrytu nie zawodzi. Na ich drodze staną Baskowie, którzy mimo niezbyt dobrych wyników, awansowali już na 6. miejsce i do Ligi Mistrzów tracą zaledwie 2 oczka! W spotkaniu zabraknie zawieszonego za kartki Daniela Alvesa, ale wszystkie oczy będą zwrócone w stronę Zlatana Ibrahimovica, który powrócił do formy strzeleckiej i w 4. meczach zaliczył 5 trafień. Po drugiej stronie sposobu na Victora Valdesa będzie szukać głównie Fernando Llorente, który dubletem ostatnio uratował swojej ekipie zwycięstwo. W ostatnich bezpośrednich 6. potyczkach na Camp Nou zawsze wygrywali gospodarze, ale piłkarze przyjezdnych będą chcieli wykorzystać trudny okres katalońskich gwiazd.

Po ciężkim boju w Lidze Europejskiej z Atletico Madryt do Primera Division powraca Valencia, która ma 21 punktów straty do 2. pozycji i 6 oczek przewagi nad 4. Mallorką. Nietoperze utrzymują się na ostatnim miejscu na podium od dawna i to głównie dzięki słabej postawie ich rywali. Na Estadio Mestalla Nietoperze przyjmą Osasunę Pampeluna, która w poprzedni weekend przerwała serię 7. gier bez zwycięstwa. Co jednak ciekawe, Osa straciła w tym sezonie tyle samo bramek co ich niedzielni rywale, co jest 3 rezultatem w całej lidze (po Realu i Barcelonie)! Mimo to, na ugranie pierwszego punktu na tym stadionie od ponad 6. lat, mają małe szanse.

Rewelacyjna Mallorka przegrała drugie spotkanie na swoim stadionie, ale i tak pozostała na 4. lokacie. Teraz Balearczycy pojadą do innej ekipy własnego podwórka - Almerii. Andaluzyjczycy pną się w górę tabeli, a ostatnią porażkę u siebie zaliczyli... 29 listopada! Obaj trenerzy mają praktycznie najsilniejsze składy, choć u miejscowych zabraknie za czerwoną kartkę z ostatniej kolejki Juanmy Ortiza.

Jeśli nie teraz, to kiedy? - mogą pytać się kibice Sevilli. Jeden z pewniejszych kandydatów do pierwszej czwórki nie wygrał (licząc wszystkie rozgrywki) już ośmiu spotkań z rzędu, przez co posadę stracił trener Manolo Jimenez. Na zmianę tej passy liczy nowa osoba na tym stanowisku - Antonio Alvarez, a jego podopieczni zmierzą się u siebie z Tenerife, które znajduje się w strefie spadkowej.

Również na przełamanie fatalnej serii liczy Deportivo La Coruna, które jednak stanie przed trudnym zadaniem gry na Vicente Calderon z Atletico Madryt. Los Rojiblancos spisują się już znacznie lepiej i tracą coraz mniej oczek do europejskich pucharów. W górę tabeli zmierza także Villarreal, które podejmie na wyjeździe przedostatni zespół Realu Valladolid.

Program 30. kolejki Primera Division:

Sobota, 3 kwiecień

Real Saragossa - Malaga, godz. 18:00

FC Barcelona - Athletic Bilbao, godz. 20:00

Sevilla - Teneife, godz. 22:00

Niedziela, 4 kwiecień

Real Valladolid - Villarreal, godz. 17:00

Sporting Gijon - Deportivo Xerez, godz. 17:00

Getafe - Espanyol Barcelona, godz. 17:00

Almeria - Real Mallorca, godz. 17:00

Valencia - Osasuna Pampeluna, godz. 17:00

Racing Santander - Real Madryt, godz. 19:00

Atletico Madryt - Deportivo La Coruna, godz. 21:00

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×