Przyjaźń tylko na trybunach - zapowiedź meczu Lech Poznań - Arka Gdynia

W piątkowy wieczór Lech Poznań podejmie Arkę Gdynia. To kolejne spotkanie z serii meczów przyjaźni, które zazwyczaj były dla Kolejorza przeklęte, ale trener Jacek Zieliński nie przykłada do tego wielkiej wagi. Na boisku nie będzie sentymentów, bowiem poznaniaków interesuje tylko zwycięstwo.

Dla Lecha mecze przyjaźni ostatnio bardzo często kojarzyły się ze stratą punktów. W tym roku podopieczni Jacka Zielińskiego złamali ten stereotyp i pokonali u siebie Cracovię Kraków 3:1. Podobny plan mają na spotkanie z Arką Gdynia. - Nie przesadzajmy już z tymi meczami przyjaźni - mówi trener Kolejorza. - Przyjaźń jest na trybunach, a nie na boisku. Cieszę się, że będzie dobra atmosfera na trybunach, ale takiej samej na boisku nie zagwarantujemy. Z Cracovią też straszono nas meczem przyjaźni, a było wszystko OK, dlatego nie zaprzątamy sobie tym głowy.

Statystyki nie mogą jednak budzić optymizmu wśród poznaniaków. Ostatni raz Lech pokonał Arkę w rundzie wiosennej sezonu 2005/2006, gdy wygrał na wyjeździe 2:0. Gdynianie zazwyczaj mocno spinali się na poznaniaków. Jesienią padł remis 1:1, a rok temu w Poznaniu spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0. Gra Arki w tych dwóch meczach znacznie się różniła. U siebie grała otwartą piłkę, a na stadionie Lecha zamurowała dostęp do swojej bramki. Jak będzie tym razem? - Do tej pory Arka wyglądała różnie. Ciężko powiedzieć, że w Krakowie grała otwartą piłkę, ale wygrała z Wisłą. Oni są w trudnej sytuacji, bo 22 punkty nie gwarantują utrzymania, dlatego liczę, że będzie to mecz otwarty i nie będzie żadnej obrony Częstochowy. Cracovia i Jagiellonia grały otwartą piłkę i myślę, że nie ma już przeciwnika, który nastawia się wyłącznie na murowanie bramki - mówi Zieliński.

Szkoleniowiec gości, Dariusz Pasieka zdaje sobie sprawę, że Arka musi przede wszystkim utrudnić grę ofensywnemu kwartetowi Kolejorza, który tworzą Semir Stilić, Siergiej Kriwiec, Sławomir Peszko i Robert Lewandowski. Kluczem do sukcesu ma być zgranie drużyny. - Naszą szansę opieram w kompaktowej grze. Jeden drugiemu będzie pomagał i asekurował. Będzie to jedna grupa ludzi, dobrze rozumiejących się na boisku. Miejmy nadzieję, że bramkarz Arki rozegra dobre zawody, a naszym szybkim napastnikom uda się zerwać i strzelić bramkę - mówi Pasieka. Z kolei poznaniacy nie skupiają się zbytnio na postawie Arki i będą chcieli narzucić swój styl gry. - Musimy skupić się przede wszystkim na naszej grze. Jeżeli zagramy to, co sobie założymy, to nie będzie różnicy jak przeciwnik się ustawi - uważa Zieliński.

Lech do meczu przystępuje w dobrym nastroju, bowiem w poprzedniej kolejce rozegrał świetne zawody i pokonał Legię Warszawa 1:0. Z kolei Arka prowadziła w meczu z Polonią Bytom, ale w 96. minucie straciła gola, który odebrał jej dwa punkty. Warto dodać, że gdynianie mieli dużo więcej czasu na regenerację sił, bowiem swoje spotkanie rozegrali w zeszłą środę. Faworytem i tak jest oczywiście Kolejorz, ale podopieczni Dariusza Pasieki są na tyle nieobliczalni, że potrafili wygrać na wyjeździe z Wisłą Kraków.

W ekipie gospodarzy zabraknie kontuzjowanych Jasmina Buricia i Grzegorza Kasprzika, co oznacza, że w bramce stanie Krzysztof Kotorowski. Jacek Zieliński nadal nie może również korzystać z usług Ivana Djurdjevicia i Jakuba Wilka. W meczowej osiemnastce znajdzie się natomiast miejsce dla Marcina Kikuta. Obrońca Lecha dostał pozwolenie na grę w kasku, ale może występować już bez tego zabezpieczenia.

Dariusz Pasieka do Poznania nie mógł zabrać Mateusza Siebierta, Wojciecha Wilczyńskiego, Adriana Mrowca, Michała Płotki i Stojko Sakalijewa. Kontuzjowany jest również ekslechita, Marcin Wachowicz, ale on zasiądzie na trybunach poznańskiego stadionu. W kadrze Arki jest jeszcze jeden były piłkarz Lecha, który nie doczekał się jednak swojej szansy w pierwszej drużynie Kolejorza. Mowa o urodzonym w Poznaniu Filipie Burkhardcie, który nie ukrywa iż liczy na występ przeciwko Lechowi.

Lech Poznań - Arka Gdynia / pt. 09.04.2010 godz 20:00

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk - Peszko, Bandrowski, Injać, Kriwiec - Stilić - Lewandowski.

Arka Gdynia: Witkowski - Kowalski, Szwatiuk, Ulanowski, Bednarek - Labukas, ława, Budziński, Burkhardt, Bożok - Tshibamba.

Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Arka Gdynia

Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Arka Gdynia

Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: