Górnik jak Barca, Nawałka jak Guardiola

Po zwycięskiej batalii nad Arsenalem Londyn trener Barcelony Pepe Guardiola nałożył na swoich zawodników zakaz udzielania medialnych wypowiedzi o sobotnim Gran Derbi z Realem Madryt. Miało to zawodnikom Blaugrany pomóc w pełnej koncentracji przed spotkaniem mającym kluczowe znaczenie dla dalszej walki o tytuł mistrza Hiszpanii. Tropem szkoleniowca Barcy podążył trener Górnika Adam Nawałka. Opiekun drużyny 14-krotnych mistrzów Polski zabronił swoim zawodnikom udzielania wypowiedzi medialnych, co miało przynieść komplet punktów w meczach z Kluczborkiem i Pogonią Szczecin.

Pełna koncentracja i odizolowanie od medialnego szumu miały być w opinii trenera FC Barcelony, Pepe Guardioli kluczem do zwycięstwa w sobotnim Gran Derbi z Realem w Madrycie. Jak się okazało posunięcie szkoleniowca Blaugrany było strzałem w dziesiątkę. Barca w stolicy Hiszpanii pokazała klasę i ograła liderujący tabeli Primiera Division Real 2:0. Pomysł szkoleniowca drużyny z Camp Nou podchwycił trener Górnika, Adam Nawałka zabraniając swoim zawodnikom medialnych wypowiedzi przed meczami z MKS Kluczbork i Pogonią Szczecin, mającymi kluczowe znaczenie dla dalszej walki zabrzańskiej drużyny o awans do ekstraklasy.

- Chcemy by przez najbliższe dwa tygodnie naszym językiem była piłka. Ostatnimi czasy z naszych ust padło wiele deklaracji, ale niewiele z tego wynikało. Teraz chcemy żeby słowa zastąpiła dobra gra - argumentował swoją decyzję Nawałka. Niestety, tragedia prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, która wydarzyła się w sobotni poranek spowodowała odwołanie wszystkich krajowych rozgrywek, co jest rzeczą absolutnie słuszną i zrozumiałą. Co za tym idzie, do skutku nie dojdzie także spotkanie Górnika z Kluczborkiem, zaplanowane na niedzielny wieczór. Czy taktyka odcięcia zawodników od medialnej presji jaką zastosował trener pierwszoligowca z Zabrza przyniesie oczekiwany efekt?

O tym kibice Trójkolorowych przekonają się dopiero za tydzień, kiedy górnicza jedenastka zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Jeżeli z Pomorza zabrzanie przyjadą bez zdobyczy punktowej jej szanse na powrót do piłkarskiej elity już w tym sezonie ograniczą się do minimum. - W drużynie jest bardzo dobra atmosfera. Nikt z nas nie wątpi w to, że stać nas na awans już w tym sezonie. Chcemy udowodnić, że wiele osób zbyt wcześnie spisało nas na straty. Walczymy o awans dla Górnika i naszą przyszłość w tym klubie. Motywacji na pewno nam nie zabraknie - przekonuje bramkarz drużyny 14-krotnych mistrzów Polski, Sebastian Nowak, uznany przez kibiców najlepszym zawodnikiem marca.

Źródło artykułu: