Najważniejsze są trzy punkty - komentarze po meczu Zawisza Bydgoszcz - Czarni Żagań

Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz w środowy wieczór udowodnili, że pomimo ligowej przerwy ich forma ciągle jest na wysokim poziomie. Ostatecznie podopieczni Mariusza Kurasa pokonali Czarnych Żagań 2:0.

Zbigniew Smółka (trener Czarnych): Mecz od początku ułożył się pod dyktando gospodarzy, choć samo spotkanie mogło się podobać. Zawisza był bardziej zdeterminowany i to w pojedynkach powietrznych zaważyło na końcowym sukcesie bydgoszczan. Druga bramka była dość przypadkowa, gdyż nasz bramkarz źle obliczył lot piłki. W drugiej części chcieliśmy trochę postraszyć przeciwnika, pograć piłką w środku boiska. Nie było to łatwe, gdyż śliska murawa na to nie pozwalała.

Mariusz Kuras (trener Zawiszy): W drugiej połowie nie wykorzystaliśmy kilku bardzo dobrych okazji, a bramki padły po takich akcjach, gdzie właśnie ich być nie powinno. Cieszę się z postawy zespołu, który w środowy wieczór zostawił na boisku sporo zdrowia. Zagraliśmy trochę w innym ustawieniu niż zazwyczaj. Może wszystko nie wychodziło do końca, ale najważniejsze są trzy punkty. Teraz czeka nas prawdziwy maraton i spotkania z czołówką tabeli, dlatego każde zwycięstwo przed takim pojedynkiem jest podwójnie ważne.

Jacek Magdziński (napastnik Zawiszy): Przy drugiej bramce postanowiłem wejść trochę bardziej w środek boiska. Na początku myślałem, że po moim strzale będzie słupek, ale po chwili zobaczyłem, że piłka jest w siatce. Najważniejsze, że wygrywamy wszystkie spotkania na własnym boisku, a ponadto mamy mnóstwo sytuacji na podwyższenie prowadzenia. Defensywa także robi swoje, bowiem od kilku spotkań nie straciliśmy bramki. Przerwa się przydała, bowiem mogliśmy potrenować trochę mocniej, co dało właściwy efekt.

Komentarze (0)