Jakub Ławecki, który niedawno skończył 26 lat i wstąpił w związek małżeński chorował od dłuższego czasu. Zawodnik nie poddawał się i skutecznie walczył z chorobą. Miał plany, marzenia. W niedługim czasie miał udać się na konsultacje do Monachium. Wydawało się, że choroba ustępuje i Ławecki może kiedyś wybiegnie jeszcze na boisko. Przeciwnik zaatakował jednak z furią i wygrał.
Źródło artykułu: