Premier League: Czyste konto Fabiańskiego, Czarne Koty dobiły ekipę Tygrysów

Łukasz Fabiański zachował czyste konto w ostatnim sobotnim spotkaniu 36. kolejki angielskiej Premier League, w którym Arsenal Londyn zremisował z Manchesterem City. W wykorzystaniu kolejnej szansy od Arsena Wengera polskiemu bramkarzowi pomogli gracze City, którzy nie oddali ani jednego celnego strzału na jego bramkę.

Były gracz Legii Warszawa w ostatnim spotkaniu Kanonierów z Wigan Athletic popełnił fatalne błędy, które ostatecznie przekreśliły szanse londyńczyków na mistrzowski tytuł. Mimo gromów, które posypały się na głowę Fabiańskiego, Wenger postanowił dać mu kolejną szansę. W sobotę na Emirates Stadium "Fabian" nie miał jednak zbyt wiele pracy. Dość powiedzieć, że goście z Manchesteru ani razu poważnie nie zagrozili jego bramce. W opałach był za to Shay Given, który powstrzymywał kolejne próby Robina van Persiego czy Theo Wallcota. Irlandczyk nie dotrwał jednak do końca spotkania, ponieważ w 71. minucie przy jednej z interwencji doznał kontuzji uniemożliwiającej mu dalszą grę. Jego miejsce zajął 24-letni Gunnar Nielsen, który również nie dał się pokonać Kanonierom.

Piłkarze Arsenalu są już pewni gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie bez potrzeby wzięcia udziału w eliminacjach. Manchester City nie wykorzystał natomiast szansy na wskoczenie na miejsce gwarantujące grę w fazie przedwstępnej Ligi Mistrzów. Podopieczni Roberto Manciniego tracą w tym momencie jeden punkt do Tottenhamu Hotspur, który w sobotę przegrał z Manchesterem United 1:3.

Po spotkaniu z Sunderlandem szeregi Premier League opuści Hull City. Tygrysy przegrały na własnym terenie z Czarnymi Kotami 0:1 po trafieniu Darrena Benta w 7. minucie gry. Wielkie emocje towarzyszące temu spotkaniu podsyciła jeszcze dwie sytuacje, które wydarzyły się tuż przed przerwą. Najpierw w 41. minucie Jimmy Bullard nie wykorzystując rzutu karnego zaprzepaścił szanse na wyrównanie, a w 45. minucie obrońca gości, Allan Hutton cisnął piłką w Jozy Altidore'a. Ten odwdzięczył się rywalowi kopniakiem i obaj zostali wyrzuceni z boiska przez sędziego Lee Proberta.

Dystans od strefy spadkowej zachowali zawodnicy West Ham United, którzy na Upton Park pokonali 3:2 Wigan Athletic. Spotkanie fatalnie zaczęło się dla gospodarzy, bowiem już w 4. minucie prowadzenie gościom samobójczym trafieniem zapewnił Jonatathan Spector. Młoty odpowiedziały w trzecim kwadransie pierwszej połowy, kiedy do bramki Wigan trafili Ilan i Radoslav Kovac. Po przerwie goście zdołali doprowadzić do wyrównania, ale trzy punkty West Ham zapewnił Scott Parker.

Godnie z Premier League chcą pożegnać się zawodnicy Portsmouth. Spadkowicze przegrywali z Boltonem Wanderers 2:0 już po pół godzinie gry, ale potem do głosu doszedł Aruna Dindane, który dwoma trafieniami zapewnił The Pompeys 16 punkt w sezonie. Kłusaki przez stratę punktów nadal teoretycznie są zagrożone spadkiem. Podobnie wygląda sytuacja Wolverhampton Wanderers, które zremisowało 1:1 z Blackburn Rovers.

W pierwszym z sobotnich meczów tej kolejki Manchester United pokonał na Old Trafford 3:1 Tottenham Hotspur. Dwie bramki dla Czerwonych Diabłów zdobył niezawodny Ryan Giggs (obie z karnych), a jedno dołożył najlepszy na boisku Nani. Honorowe trafienie dla Kogutów zanotował Ledley King. Dzięki zwycięstwu United przynajmniej do niedzieli objęli fotel lidera Premier League. Strącić ich z niego mogą piłkarze Chelsea Londyn, o ile w niedzielę pokonają Stoke City.

Wyniki sobotnich spotkań 36. kolejki Premier League:

Bolton Wanderers - Portsmouth 2:2 (2:0)

1:0 - Klasnić 26'

2:0 - Davies 28'

2:1 - Dindane 54'

2:2 - Dindane 68'

Hull City - Sunderland 0:1 (0:1)

0:1 - Bent 7'

Czerwone kartki: Altidore /45' za niesportowe zachowanie/ (Hull City) oraz Hutton /45' za niesportowe zachowanie/ (Sunderland)

West Ham United - Wigan Athletic 3:2 (2:1)

0:1 - Spector (s.) 4'

1:1 - Ilan 31'

2:1 - Kovac 45'

3:2 - Rodallega 52

3:1 - Parker 77'

Wolverhampton Wanderers - Blackburn Rovers 1:1 (0:1)

0:1 - Nelsen 28'

1:1 - Ebanks-Blake 81'

Arsenal Londyn - Manchester City 0:0

Manchester United - Tottenham Hotspur 3:1 (0:0)

1:0 - Giggs (k.) 57'

1:1 - King 69'

2:1 - Nani 80'

3:1 - Giggs (k.) 85'

Źródło artykułu: