Zwycięzców nie powinno się sądzić - relacja z meczu Zagłębie Sosnowiec - Jarota Jarocin

Zagłębie nie grało porywającego futbolu, ale dzięki dwóm bramkom Marcina Lachowskiego pokonało gości z Jarocina i postawiło kolejny krok na drodze do awansu. Po meczu sosnowiczanie przyznawali, że nie spodziewali się tego, że Jarota jest tak dobrą drużyną.

Piotr Tafil
Piotr Tafil

- Zwycięzców nie powinno się sądzić. Było ciężko, bo Jarota w przeciwieństwie do innych drużyn przyjeżdżających do Sosnowca nie tylko się bronił, ale próbował też grać w piłkę - powiedział po spotkaniu pomocnik Zagłębia Dariusz Kłus. Zaskoczony klasą rywala był również bohater meczu, Marcin Lachowski: - Na boisku widać było, że to bardzo dobry zespół, grający techniczną, poukładaną piłkę.

Jarota miał w tym spotkaniu dwie doskonałe okazje na zdobycie bramki. Tak się złożyło, że w obu znalazł się Karol Danielak. Pomocnik gości już w 5 minucie mógł otworzyć wynik, a w drugiej połowie stanął przed szansą wyrównania stanu meczu. I pewnie udałaby mu się ta sztuka, gdyby kapitalnymi interwencjami nie popisał się Mateusz Prus. Młody bramkarz przebojem wdarł się między słupki Zagłębia i po raz kolejny udowodnił, że koledzy mogą na nim polegać.

W pierwszej połowie Zagłębie miało wyraźną przewagę, a wyróżniającą się postacią był Rafał Pietrzak. Młodzieżowy reprezentant Polski imponował przebojowością, dynamiką i celnymi podaniami. Jedno z nich wykorzystał w 20 minucie Marcin Lachowski, który mimo asysty obrońcy zdołał pokonać Dariusza Brzostowskiego.

Napastnik Zagłębia bardzo przeżywał niewykorzystany rzut karny w meczu z Nielbą i w tym spotkaniu robił wszystko, by się zrehabilitować. Po raz drugi udało mu się to w doliczonym czasie gry. Wykorzystał niefrasobliwość obrońców, przejął piłkę, położył na ziemi Brzostowskiego i umieścił futbolówkę w pustej bramce. - Przytrafiły nam się błędy. Pierwszy błąd Piotra Garbarka, po którym straciliśmy bramkę, a drugi to był "wielbłąd", to co zrobił Mateusz Śliwa w 90 minucie - przyznał trener Czesław Owczarek.

Goście z Jarocina przegrać wcale nie musieli. W drugiej połowie przycisnęli Zagłębie, posiadali optyczną przewagę. Zmusili też gospodarzy do otwartej gry, jaka wcale im nie odpowiadała. W efekcie akcje bardzo szybko przenosiły się raz pod jedną, raz pod drugą bramkę. W tym trochę szalonym futbolu, Jarocie brakowało dokładności i pomysłu na finalizację wypracowanych sytuacji. Kilka razy przeszkodzili im też sędziowie. - Paradoksalnie - słuchawki, mikrofony, kamery, a niestety umiejętności sędziowskie są coraz słabsze - skwitował trener Owczarek.

Zagłębie Sosnowiec - Jarota Jarocin 2:0 (1:0)
1:0 - Lachowski 20'
2:0 - Lachowski 90+2'

Zagłębie: Prus - Bednar, Marek, Hosić, Pajączkowski, Kłoda (72' Ryndak), Kłus, Pach, Pietrzak (78' Łuczywek), Lachowski, Filipowicz (88' Bodziony).

Jarota: Brzostowski - Oczkowski (89' Gałczyński), Piróg, Garbarek, Śliwa, Danielak (63' Czabański), Idzikowski, Pacyński, Juracki (86' Bryll), Gościniak, Bartoszak.

Żółte kartki: Kłoda (Zagłębie), Garbarek (Jarota).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×