Luzu nigdy nie za wiele - zapowiedź meczu Korona Kielce - Lechia Gdańsk

W kieleckim klubie w ciągu ostatnich paru lat wiele się zmieniło - odeszło z niego wielu piłkarzy, działaczy, wycofał się sponsor. Ale ambicje ciągle pozostały te same. Aby zbudować dobry zespół, najpierw trzeba utrzymać się w ekstraklasie. Mecz z Lechią ma Koronę przybliżyć do tego celu. Ale w tym sezonie gdańszczanie grają lepiej, niż się spodziewano.

A świadczy o tym przede wszystkim pozycja w tabeli. Wysokie, szóste miejsce tuż za GKS-em Bełchatów, z 34 punktami w 27 meczach to dorobek godny pozazdroszczenia. Lechia lubi w tym sezonie gromadzić punkty, remisując spotkania (aż 10 takich meczów - więcej o 1 ma tylko Śląsk Wrocław). Nie strzela wielu bramek (27), ale wielu też nie traci (29). To zatem zespół niekoniecznie efektowny, ale na pewno efektywny.

Na niezłe wyniki Lechii pracuje nie paru wyróżniających się zawodników, ale praktycznie cała drużyna. Obrazuje to fakt, iż nie ma w niej wyraźnych strzelców, takich, jakimi są na przykład dla Lecha Poznań Robert Lewandowski, czy dla Zagłębia Lubin Ilyan Micański. W gdańskiej ekipie najskuteczniejszych pod bramką rywala graczy jest aż trzech: Paweł Nowak, Piotr Wiśniewski i Hubert Wołąkiewicz. I mają oni na swoim koncie… po 3 gole. W rundzie wiosennej zespół znad morza prezentuje się jednak słabiej i obecnie popadł w drobny kryzys, gdyż od 7 meczów nie odnotował zwycięstwa.

Podobnie wiedzie się w tym sezonie Koronie, która obecnie okupuje 11 miejsce w zestawieniu. Ale co ciekawe, od Lechii ma tylko 4 punkty mniej, a oba zespoły dzieli aż 5 pozycji w tabeli. W ostatnim spotkaniu kielczanie pokonali w Krakowie mistrza Polski – Wisłę. i jest to jak dotychczas najbardziej spektakularna wygrana w historii klubu. Bramka Jacka Kiełba powędrowała do annałów i kto wie, czy właśnie ona nie pokrzyżuje w ostatecznym rozrachunku planu obrony tytułu przez drużynę Henryka Kasperczyka.

W złocisto-krwistych barwach w sobotni wieczór na boisko na pewno nie wybiegnie Paweł Sobolewski. Pomocnik Korony znów nabawił się kontuzji i w tym sezonie może już nie zagrać. W drużynie Lechii pod znakiem zapytania stoi występ Wołąkiewicza, który ciągle narzeka na uraz i nie wiadomo, kiedy uda się "przywrócić go do życia".

Korona Kielce - Lechia Gdańsk / sob. 8.05.2010, g. 19:15.

Przewidywane składy:

Korona: Małkowski - Jędrzejczyk, Stano, Hernani, Markiewicz - Maliszewski, Vuković, Wilk, Mijajlović - Kiełb, Gajtkowski.

Lechia: Kapsa – Bąk, Kożans, Wołąkiewicz, Kaczmarek - Buzała, Surma, Lujkanovs, Piotrowski, Wiśniewski - Dawidowski.

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Lechia Gdańsk

Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Korona Kielce - Lechia Gdańsk

Wyślij SMS o treści SF LECHIA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: