Czy goście zdołają się podnieść? - zapowiedź meczu Motor Lublin - Znicz Pruszków

Do 3. kwietnia Motor spisywał się bardzo dobrze i w Lublinie odżyły nadzieje na uchronienie się przed degradacją. Po trzytygodniowej przerwie zostały one brutalnie rozwiane - w czterech meczach Motor nie zdobył nawet punktu. Obecnie celem podopiecznych Bogusława Baniaka może być już tylko walka z Stalą Stalowa Wola o uniknięcie spadku z ostatniego miejsca.

Lublinianie mają kłopoty z koncentracją przez pełne 90 minut. Regularnie tracą bramki w pierwszym kwadransie po przerwie. Znicz upatruje w tym swojej szansy. - Wiadomo, że Motor złapał zadyszkę, po tej przymusowej przerwie spowodowanej żałobą. Nie możemy jednak na to patrzeć. Należy grać swoje, gdyż zawsze zdarzy się jakaś klarowna okazja na zdobycie gola. Trzeba się koncentrować przez całe zawody - uważa Artur Januszewski.

W sobotę Motor uległ GKS Katowice 0:2. Między słupkami - po dwumiesięcznej przerwie - zagrał Łukasz Gieresz i zaprezentował się z dobrej strony. Wygląda więc na to, że Dawid Dłoniak znów usiądzie na ławce rezerwowych.

Natomiast pruszkowianie ostatnio zanotowali porażkę w Stalowej Woli. Do przerwy przegrywali ze Stalą 0:3, a po zmianie stron dwa trafienia Kamila Bilińskiego nie zdołały odmienić losów meczu. Ta strata punktów słono kosztowała Znicz - w przypadku zwycięstwa mógł on dołączyć do bezpiecznej strefy.

Jesienią w Pruszkowie gospodarze wygrali 2:0. Na własnym terenie Motor jednak nigdy nie był gościnny dla Znicza - wszystkie mecze lublinianie wygrali po 1:0. Kolejny taki wynik mocno skomplikowałby sytuację podopiecznych Jacka Grembockiego, którzy na wyjeździe zwyciężyli dotychczas zaledwie raz.

Postawa lubelskiej drużyny w ostatnich spotkaniach skłoniła działaczy do obniżenia cen biletów. Liczą oni, że na trybunach pojawi się przynajmniej 1500 widzów. Wejściówka normalna kosztuje 7 zł, a ulgowa 5 zł. Piłkarze nie ukrywają, że kibice mobilizują ich do zwiększonego zaangażowania. - Walczymy dla kibiców, którzy przychodzą i nie opuszczają nas - przyznaje Dawid Ptaszyński, który jeszcze jesienią grał w... Zniczu.

Motor Lublin - Znicz Pruszków / śr. 12.05.2010, godz. 17:00

Przewidywane składy:

Motor Lublin: Gieresz - Lenart, Ptaszyński, Żmuda, Falisiewicz - Syroka, Król - Divo, Popławski, Białek - Fundakowski.

Znicz Pruszków: Bieniek - Januszewski, Kowalski, Klepczarek, Radler - Falkowski, Feliksiak, Kasperkiewicz, Rackiewicz - Biliński, Tatara.

Sędzia: Michał Zając (Sosnowiec).