Cracovia Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 w meczu sparingowym

Sobotni sparing Cracovii Kraków z Podbeskidziem Bielsko-Biała zakończył się zwycięstwem krakowian 2:1 (1:1). Choć Podbeskidzie uległo pierwszoligowcowi, to pojedynek na boisku przy ul. Wielickiej w Krakowie w żadnym aspekcie nie przypominał meczu drużyn z odmiennych klas rozgrywkowych.

Ariel Brończyk
Ariel Brończyk

Pierwszą dogodną akcję w meczu stworzyli sobie piłkarze z Bielska-Białej, jednak nowy nabytek Podbeskidzia Damian Świeblewski przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem pierwszoligowca, Sławomirem Olszewskim. W 5. minucie Górale ponownie zagrozili Cracovii. Tym razem z rzutu wolnego strzelał Adrian Pajączkowski, lecz piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką bramki krakowian.

Niespełna dwie minuty później Dariusz Pawlusiński pięknym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał niedoświadczonego golkipera Podbeskidzia, Grzegorza Burandta. Po ciekawym pierwszym kwadransie spotkania, tempo nieco spadło, a Cracovia osiągnęła niewielką przewagę.

W 36. minucie goście z Bielska-Białej wykorzystali błąd defensywy Cracovii i po szybkim kontrataku Górali Jacek Paczkowski pewnie umieścił piłkę w siatce pierwszoligowca. Swoją drogą dla Paczkowskiego była to pierwsza bramka w barwach Podbeskidzia, bowiem zawodnik dopiero dwa dni temu podpisał kontrakt z Podbeskidziem.

Po przerwie bielszczanie ostro ruszyli do ataku. W 50. minucie Grzegorz Pater mocno huknął na bramkę Olszewskiego, jednak golkiper Cracovii popisał się ładną paradą. Dziesięć minut później Paweł Nowak posłał prostopadłą piłkę do Tomasza Moskały, lecz ten drugi minimalnie spalił - mogło być groźnie.

Kolejną dogodną sytuacje stworzyli sobie piłkarze z Beskidów. Młody napastnik Podbeskidzia Krzysztof Chrapek dostał idealne podanie, lecz jego uderzenie z linii pola karnego przeleciało wysoko nad bramką krakowian. Podbeskidzie osiągnęło przewagę i w żadnym calu nie można było poznać, że jest drużyną, która walczy w niższej klasie rozgrywkowej.

W 78. minucie Dariusz Pawlusiński ponownie mógł cieszyć się z bramki. Tym trafienie po części darowane zostało przez Podbeskidzie, bowiem blok defensywy Górali oraz bramkarza Łukasza Merdy musiał zostać bezlitośnie wykorzystany. Podbeskidzie do końca spotkania próbowało strzelić bramkę dającą wyrównanie, aczkolwiek mądrze grająca Cracovia utrzymała wynik do końca meczu.

Cracovia Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:1)
1:0 - Pawlusiński 7'
1:1 - Paczkowski 36'
2:1 - Pawlusiński 78'

Składy:

Cracovia Kraków: Olszewski - Kulig, Polczak, Tupalski - Kłus, Baran - Pawlusiński, Kostrubała (68? Karwan), Majoros (35' Nowak) - Dudzic, Moskała.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: I połowa: Burandt - Dancik, Paczkowski, Hirsz, Gorszkow - Pajączkowski, Szmatiuk, Koman, Sacha - Zaremba, Świerbiewski; II połowa: Merda (70' Szymański) - Górkiewicz, Mouzie, Odrzywolski, Cienciała - Żmudziński, Jarosz, Maślorz, Pater - Bielik, Chrapek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×