Zmiana Němca zaowocowała - wypowiedzi po meczu Flota Świnoujście - ŁKS Łódź

- Zabrakło mądrości i wykończenia - stwierdził kilka minut po końcowym gwizdku meczu Flota Świnoujście - ŁKS Łódź, trener gości Grzegorz Wesołowski. Szkoleniowiec łodzian nie ukrywał swojego niezadowolenia, szczególnie z powodu nieskuteczności jego zespołu. O wyniku meczu zadecydowała bowiem jedna skuteczna akcja przeprowadzona przez napastnika Floty Charlesa Nwaogu w 57. minucie spotkania.

Grzegorz Wesołowski (trener ŁKS Łódź): Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z jakim przeciwnikiem i na jakim boisku przyjdzie nam się zmierzyć. Dlatego postanowiliśmy zagrać z kontrataku. Konsekwentnie realizując tą taktykę, stworzyliśmy dwie stuprocentowe sytuacje w pierwszej połowie i jedną po przerwie. Jeżeli w meczu wyjazdowym nie wykorzystuje się takich sytuacji, nie można zwyciężyć. Do straconej bramki realizowaliśmy swoje założenia, ale później wszystko się rozleciało. Samą ambicją i chęciami niewiele już mogliśmy zdziałać. Na całej długości boiska królowała walka, ponieważ na świnoujskim boisku ciężko jest pograć. O wyniku zadecydował jeden strzał. Zabrakło mądrości, wykończenia i pod tym względem zespół Floty wygrał zasłużenie.

Petr Němec (trener Floty Świnoujście): Na świnoujskiej murawie ciężko o kombinacyjną grę, dlatego oglądamy kolejny - pełny walki mecz. Naszą grą zasłużyliśmy na zwycięstwo. Boisko odwdzięczyło się nam szczególnie za walkę. Bardzo cieszy mnie fakt, że trzeci mecz z rzędu nie straciliśmy bramki. Kolejnym powodem do osobistej radości jest fakt, że zmiana, którą dokonałem w przerwie zaowocowała. Bramka Nwaogu rozstrzygnęła mecz. Dziękuje chłopakom za walkę i wierzę, że w ostatnich meczach zdobyliśmy wystarczająco dużo punktów, aby utrzymać w Świnoujściu pierwszą ligę.

Komentarze (0)