Spotkanie Śląska Wrocław z Arką Gdynia będzie miało spore znaczenie. W przypadku zwycięstwa gdynian z ekstraklasą pożegnają się Piast Gliwice i Odra Wodzisław. Jeżeli zawodnicy Dariusza Pasieki nie wywalczą trzech oczek, to będą głęboko zainteresowani wynikami na innych stadionach.
Sobotnia potyczka w stolicy Dolnego Śląska ma także spore znacznie dla kibiców Arki i Śląska. Jak wiadomo, relacje między nimi nie są najlepsze. Mecz budzi więc spore zainteresowanie. - Zainteresowanie pojedynkiem z Arką jest naprawdę spore. W pierwsze dni przedsprzedaży kibice kupili więcej biletów, niż w analogicznym okresie przed meczem z Lechem Poznań. Nie zmieniła tego nawet kiepska pogoda. To wszystko sprawia, że w ostatnim spotkaniu sezonu spodziewamy się przyzwoitej frekwencji - wyjaśnia portalowi SportoweFakty.pl Michał Mazur, rzecznik prasowy WKS-u.
Na ten pojedynek w stolicy Dolnego Śląska obniżone zostały ceny biletów. - Ceny biletów obniżyliśmy przede wszystkim dlatego, gdyż chcieliśmy w ten sposób podziękować kibicom za wsparcie, jakiego udzielali Śląskowi w tym sezonie. W kończącej się właśnie rundzie nasi piłkarze zbytnio ich nie rozpieszczali, a oni mimo wszystko wspierali drużynę w każdym meczu. To naprawdę piękne i głównie stąd wziął się ten ruch. Oczywiście nie zapominamy o posiadaczach karnetów, którzy mogą poczuć się pominięci tą obniżką. Dlatego każdy karnetowiec, który przedłuży abonament na kolejną rundę, dostanie od klubu atrakcyjny rabat - komentuje Mazur.
Ten mecz na żywo obejrzy także spora grupa kibiców z Gdyni. - Arka otrzymała od nas 476 biletów, czyli dokładnie tyle, ile liczy sektor kibiców gości. Z informacji, przekazanej nam przez gdyński klub, wynika, że wszystkie wejściówki zostały sprzedane - zakończył rzecznik Śląska.
Wejściówki na ostatni pojedynek sezonu kosztować będą 20 zł (trybuna odkryta) i 30 zł (trybuna kryta). Zmianie ulegną także ceny biletów rodzinnych - 30 zł (odkryta) i 50 zł (kryta). W sobotę stadionowe kasy będą czynne od godziny 10. Początek meczu w sobotę o godz. 17.