Diego Milito: Najważniejsza bramka w mojej karierze
Diego Milito bohaterem Interu Mediolan. Bramka Argentyńczyka dała Nerazzurri upragnione Scudetto. Snajper wpisał się na listę strzelców w 57 minucie konfrontacji ze Sieną.
- To najważniejsza bramka w mojej karierze. Moja radość jest niesamowita. To efekt całorocznej pracy. Zasłużyliśmy na ten sukces. Dziś na naszej drodze stanęła dobra drużyna. W miarę upływu czasu napięcie rosło, ale na całe szczęście znaleźliśmy drogę do siatki - powiedział po meczu szczęśliwy Milito.
Inter zdobył 18 mistrzostwo w historii, piąte z rzędu. Nerazzurri sezon zakończyli z 82 punktami na koncie, zdobyli 75 bramek (najlepszy atak w lidze), stracili 34 (najlepsza obrona).
Mourinho we łzach po zdobyciu mistrzostwa
Trener Interu Mediolan, Jose Mourinho po zdobyciu mistrzowskiej korony nie potrafił opanować emocji. Portugalczyk tuż po koronacji rozpłakał się ze szczęścia. Łzy uronił także napastnik Nerazzurri, Diego Milito, dla którego był to pierwszy tak poważny sukces w karierze.
Mourinho po końcowym gwizdku sędziego wyraźnie wzruszony świętował z zespołem i z kibicami. Trener podszedł do cieszących się fanów i machał im koszulką z numerem 18, symbolizującą osiemnasty tytuł mistrzowski w historii Nerazzurri.
Inter w tym sezonie wygrał już Puchar Włoch i Scudetto. W sobotę powalczy o triumf w Lidze Mistrzów. Jego rywalem będzie Bayern Monachium.
Daniele De Rossi: Gratuluję Interowi, wygrał lepszy
W szeregach AS Romy wielkie rozczarowanie. Podopieczni Claudio Ranieriego do samego końca wierzyli w możliwość zdetronizowania Interu Mediolan, ale celu nie osiągnęli. Nerazzurri planowo sięgnęli po komplet punktów w Sienie.
- Sprawialiśmy problemy Interowi do ostatniej kolejki. Wygrała najlepsza drużyna. W tym sezonie było inaczej, niż w tych poprzednich. Inter zasłużył na ten sukces. Może w przyszłości uda się nam coś im wyrwać - powiedział pomocnik rzymian, Daniele De Rossi.
- W tym roku dopisywało nam szczęście. Dlatego nie patrzymy na stracone punkty. W meczach z Juventusem, Fiorentiną i Derbach Rzymu zdobyliśmy więcej niż na to zasługiwaliśmy - dodał.
Jose Mourinho: Daleko mi do Realu Madryt
Jose Mourinho sięgnął po drugi tytuł mistrzowski we Włoszech. Tym razem wygrał go po walce do ostatniej minuty. Portugalczyk po meczu w Sienie nie posiadał się ze szczęścia, uronił nawet łzy. Jaka będzie jego przyszłość?
- W tym momencie nie jestem egoistą i nie myślę o sobie. Myślę tylko o Interze, o moich piłkarzach. Po finale w Madrycie będzie czas, by być egoistą przez jeden, dwa czy trzy dni. Wówczas pomyślę o tym, co mnie najbardziej uszczęśliwi z profesjonalnego punktu widzenia. Muszę się nad wszystkim zastanowić. Teraz mogę jednak na 100 procent zapewnić, że wcale nie jestem jedną nogą w Realu Madryt. Mało tego. Daleko mi do tego, by być trenerem Realu - powiedział Mourinho.
- Brakowało mi tego, tytułu wygranego w ostatnim meczu, w ostatniej minucie. Wygrywałem w domu, w hotelu, na 4-5 kolejek przed końcem sezonu. To dla mnie nowe doświadczenie i nie chcę go powtarzać. Najtrudniejszy moment był po meczu z Fiorentiną. Wtedy to spadliśmy na drugie miejsce i już nie wszystko zależało tylko od nas. Wiedzieliśmy, że nie wystarczało wygrać wszystkich meczów do końca, a graliśmy jeszcze z Juventusem, który nie przyjechał do Mediolanu po to, by wygrać, ale po to, by nie pozwolić Interowi sięgnąć po scudetto. Później Roma przegrała z Sampdorią i ponownie my byliśmy kowalami własnego losu. Było już dużo łatwiej - dodał.
Claudio Ranieri: Dziękuję moim piłkarzom za walkę
Cudu nie było. AS Roma nie zdetronizowała Interu Mediolan. Giallorossi pokonali w Weronie Chievo, ale Nerazzurri nie zgubili punktów w Sienie i rzymianom przyszło zadowolić się tylko drugą lokatą.
- Muszę podziękować wszystkim moim piłkarzom, bo dokonali czegoś nadzwyczajnego - mówił po meczu szkoleniowiec Romy, Claudio Ranieri.
- Podążali za mną. Upadliśmy, ale się podnieśliśmy. Roma była cudowna, to był naprawdę wspaniały sezon. Inter Morattiego musiał wygrać to scudetto i nie ma sensu więcej mówić. My jednak walczyliśmy do samego końca. Gratuluję zwycięzcom, ale ja muszę uściskać kolejno wszystkich moich zawodników za to, co zrobili - dodał.
- Już złożyłem prezesowi Interu Massimo Morattiemu gratulacje. Życzę mu powodzenia w finale Ligi Mistrzów - zakończył.
Storari wzmocni Juventus?
Wiele wskazuje na to, że jeśli nowym dyrektorem generalnym Juventusu Turyn zostanie Beppe Marotta, to klub wzmocni Marco Storari. Golkiper obecnie gra na zasadzie wypożyczenia w Sampdorii Genua.
Wspomniany zawodnik cały czas jest własnością AC Milanu. Jeśli wzmocni Starą Damę, to prawdopodobnie będzie w ekipie ze stolicy Piemontu następcą Gianluigi Buffona, który prawdopodobnie zmieni otoczenie.
Sporo mówi się także, że Bianconerich może wzmocnić Marchetti z Cagliari Calcio.
Di Natale królem strzelców!
Za nami sezon 2009/10 we włoskiej Serie A. Tym razem królem strzelców rozgrywek został Antonio Di Natale, który na co dzień broni barw Udinese Calcio. Napastnik zdobył łącznie aż 29 bramek.
Drugi w klasyfikacji Diego Milito z Interu Mediolan na listę strzelców wpisał się 22-krotnie. Trzecie miejsce zajęli: Fabrizio Miccoli (Citta di Palermo) i Giampaolo Pazzini (Sampdoria Genua), którzy zdobyli po dziewiętnaście goli.
Klasyfikacja strzelców:
29 goli: Antonio Di Natale (Udinese);
22 gole: Diego Milito (Inter);
19 goli: Fabrizio Miccoli (Palermo), Giampaolo Pazzini (Sampdoria);
15 goli: Alberto Gilardino (Fiorentina);
14 goli: Paulo Vitor Barreto (Bari), Marco Borriello (Milan), Francesco Totti (Roma), Mirko Vucinić (Roma);
13 goli: Edison Cavani (Palermo), Alessandro Matri (Cagliari);
12 goli: Marco Di Vaio (Bologna), Samuel Eto’o (Inter), Sergio Floccari (Lazio), Marek Hamsik (Napoli), Massimo Maccarone (Siena), Pato Alexandre (Milan), Ronaldinho Gaucho (Milan);
11 goli: Adailton (Bologna), Maxi Lopez (Catania), Simone Pellissier (Chievo), Fabio Quagliarella (Napoli), Simone Tiribocchi (Atalanta);
10 goli: Cristiano Lucarelli (Livorno);
9 goli: Mario Balotelli (Inter), Antonio Cassano (Sampdoria), Alessandro Del Piero (Juventus), Antonio Floro Flores (Udinese), Jorge Andres Martinez (Catania).
Antonio Cassano: To najpiękniejszy dzień
Antonio Cassano nie ukrywa, że jest niezwykle szczęśliwy po tym, jak Sampdoria Genua zapewniła sobie udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Napastnik wypowiedział się jednak nie tylko na ten temat, ale także mówił o kadrze reprezentacji Włoch.
- To niesamowity dzień. Powiedziałem trzy lata temu, że chciałbym znów zagrać w Lidze Mistrzów, po tym jak wygraliśmy derby, uwierzyłem w to i teraz osiągnęliśmy swój cel. Jestem niezwykle szczęśliwy - powiedział.
- Lippi? Jego wybory cały czas są takie same. Uważam, że kadrę powinien prowadzić selekcjoner, który daje możliwość gry wszystkim. Ja jestem jak "pierwsza dama" i dlatego potrzebuję mężczyzny, a nie "pierwszej damy" - ironizował Włoch.
Marotta potwierdza: Odchodzę do Juventusu
Giuseppe Marotta potwierdził, że wraz z końcem sezonu jego współpraca z Sampdorią Genua skończyła się i teraz zostanie zatrudniony w Juventusie Turyn. Włoch będzie nowym dyrektorem generalnym Starej Damy.
- Juventus? To będzie dla mnie znakomita przygoda, ale wiem, że czeka mnie sporo pracy. Lepsza okazja nie mogła mi się przytrafić. Jestem wielkim optymistą - powiedział.
Póki co jednak Marotta jeszcze będzie pracował dla Sampy, bo jego umowa wygasa 30 czerwca 2010 roku i właśnie dlatego będzie on prowadził jeszcze rozmowy z Luigi Del Nerim. - Del Neri? Nie wiem czy zostanie. W poniedziałek spotkamy się z Garrone i zadecydujemy - dodał.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)