Remis jak porażka - zapowiedź spotkania GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wciąż nie potrafią wybić się z pierwszoligowej przeciętności zawodnicy GKS-u Katowice i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Obie drużyny ostatnimi czasy zawodzą i dobre występy przeplatają z naprawdę słabymi. W sobotę wciąż niepewna utrzymania Gieksa podejmie rozpaczliwie broniących się przed degradacją Górali. W tym meczu z pewnością nikt nogi nie odstawi, a punkty będą na większą wagę od złota.

Nie najlepiej na formę GKS-u Katowice wpłynęła przerwa w rozgrywkach spowodowana katastrofą prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Katowiczanie nie umieją dojść do stabilnej formy i przyzwoite występy przeplatają z beznadziejnymi. Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja Podbeskidzia, które w tym sezonie miało walczyć o awans do ekstraklasy. Boisko zweryfikowało jednak te plany na tyle brutalnie, że zamiast walczyć o przepustkę do ekstraklasy Górale rozpaczliwie bronią się przed spadkiem do II ligi.

Co prawda na chwilę obecną sytuacja Gieksy w tabeli nie jest najgorsza. Drużyna z Bukowej plansuje się na przyzwoitej, szóstej lokacie. Zważywszy jednak na to, że do końca sezonu zostały cztery kolejki, a katowiczanie mają tylko osiem punktów przewagi nad strefą spadkową nic w tym dziwnego, że w stolicy Górnego Śląska nikogo zdobycz punktowa drużyny nie zadowala. Kluczem do utrzymania może być sobotnie zwycięstwo nad Podbeskidziem, ale wątpliwe żeby bielska drużyna oddała punkty bez walki. Ba, można się pokusić nawet o stwierdzenie, że to goście będą bardziej zdeterminowani ku temu by zdobyć komplet punktów i uciec, choć na chwilę od strefy spadkowej nad którą Podbeskidzie ma tylko punkt przewagi.

Do sobotnich zawodów obie drużyny przystąpią jednak osłabione. Gieksa będzie musiała sobie poradzić bez kontuzjowanych w dalszym ciągu Pawła Buśkiewicza, Tomasza Owczarka, Grzegorza Górskiego i Pawła Sermaka. W czwartek do treningów z drużyną wrócił z kolei Jakub Dziółka i powinien być do dyspozycji trenera Roberta Moskala. Bielszczanie także do Katowic przyjadą osłabieni brakiem Bartomieja Koniecznego i Sławomira Cienciały. Pozostali zawodnicy są gotowi do gry.

Sobotni pojedynek Gieksy z Podbeskidziem będzie szóstym starciem obu drużyn w historii. Dotychczas do katowicko-bielskich starć dochodziło tylko na zapleczu ekstraklasy i z większości z nich zwycięsko wychodzili bielszczanie, którzy zatriumfowali w trzech spotkaniach. Katowiczanie zaś Górali pokonali dwukrotnie. Remisu nie odnotowano. Bilans bramkowy jest także korzystniejszy dla gości i wynosi 6-4.

Zawodnicy drużyny z Bukowej będą mieli coś do udowodnienia swoim kibicom. Ci z pewnością nie są w najlepszych nastrojach po dwóch porażkach Gieksy z rzędu i z niecierpliwością oczekują zwycięstwa swoich pupili. Natomiast Podbeskidzie nie przegrało od dwóch spotkań i z pewnością będzie chciało w sobotę dobrą passę podtrzymać. Czy Góralom uda się osiągnąć zamierzony cel?

GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob 22.05.2010 godz. 19:00

Przewidywane składy:

GKS Katowice: Gorczyca - Sroka, Dziółka, Napierała, Niechciał, Małkowski, Cholerzyński, G. Nowak, Plewnia, Dudzic, Malicki.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zając - Górkiewicz, Broniewicz, Dancik, Osiński, Malinowski, Kołodziej, Matusiak, Matawu, Bagnicki, Patejuk.

Sędzia: Rafał Greń (Rzeszów).

Zamów relację z meczu GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: