Czwartek w Premier League: Jaka przyszłość Fabregasa, Torres rzuca nowy cień

Cesc Fabregas udzielił obszernego wywiadu, w którym powiedział, że o swojej przyszłości. Hiszpan wspomniał również o rozmowie z Arsenem Wengerem. Tymczasem Fernando Torres nie zapowiedział, iż w kolejnym sezonie zostanie w Liverpoolu. W tej chwili skupia się na mistrzostwach świata. Natomiast "łapy precz od Luki Modricia" - taki komunikat wysyła w kierunku Manchesteru United Harry Redknapp. Z kolei jeśli Joe Cole chce grać w Tottenhamie Hotspur, to musi zgodzić się na obniżkę pensji.

Cesc Fabregas: Przyszłość w moich rękach

Pomocnik Arsenalu Londyn Cesc Fabregas wypowiedział się w taki sposób, jakby żegnał się z Kanonierami. Hiszpan najprawdopodobniej pożegnał się już z drużyną i po mistrzostwach świata będzie piłkarzem FC Barcelony.

- Chciałbym powiedzieć tylko jedną rzecz: mam ogromny szacunek dla Arsene'a Wengera, Arsenalu Londyn i fanów. Czasami nie czułem się tam tak dobrze, jakbym mógł się czuć w domu. Miałem długą rozmowę z Arsenem. Być może była to moja najlepsza pogawędka w życiu. Bardzo go szanuję i nie chciałbym więcej mówić na ten temat. Powiedział mi, żebym skoncentrował się na mistrzostwach świata - stwierdził Cesc Fabregas.

Torres rzuca nowy cień

W tym tygodniu agent Fernando Torresa, Jose Antonio Peton powiedział, że jego klient najprawdopodobniej zostanie w Liverpoolu. Tymczasem reprezentant Hiszpanii niczego nie wyklucza i całkiem możliwe, że opuści Anfield.

- W tej chwili ważniejszą rzeczą są mistrzostwa świata. Tam jest moja przyszłość. Zobaczymy, co później będzie się działo - mówi na łamach Daily Mirror napastnik The Reds. (Nie)odniósł się także do słów swojego agenta... - Nie czytałem tego - powiedział lakonicznie.

Redknapp przestrzega Man Utd

Łapy precz od Luki Modricia - taki komunikat wysyła w kierunku Manchesteru United Harry Redknapp, menedżer Tottenhamu Hotspur. Sir Alex Ferguson szuka nowego rozgrywającego i miałby nim zostać właśnie reprezentant Chorwacji.

Jednak Koguty ani myślą sprzedawać swoją gwiazdkę - nawet za 25 milionów funtów. Sam zawodnik również nie naciska na transfer. Tottenham najprawdopodobniej zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów, więc póki co piłkarz nie musi zmieniać otoczenia, aby grać w najpopularniejszych rozgrywkach klubowych na świecie. Jeszcze Chelsea Londyn węszy transfer, ale wydaje się, że Modric w kolejnym sezonie nadal będzie grał na White Hart Lane.

Cole musi obniżyć swoje wymagania finansowe

Jeśli Joe Cole chce grać w Tottenhamie Hotspur, to musi zgodzić się na obniżkę pensji. W przeciwnym razie reprezentant Anglii nie dostanie do podpisania kontraktu na White Hart Lane - pisze Daily Star.

Obecnie Cole zarabia w Chelsea Londyn pięć milionów funtów rocznie. Tyle w innym londyńskim zespole nie dostanie. Cole ma ważny kontrakt z The Blues jeszcze przez miesiąc. Na razie nie wiadomo, czy Chelsea złoży mu propozycję nowej umowy, bo póki co jej nie dostał.

Chorwat na liście życzeń Liverpoolu i Tottenhamu

Według The Sun Liverpool i Tottenham Hotspur walczą o zawodnika z Chorwacji Marijana Antolovica. 21-latek gra dla klubu o nazwie Cibalia, ale dyrektor sportowy Drazen Pernar potwierdza, iż wiele mocnych zespołów interesuje się nim.

- Kilka dużych drużyn chce go, m. in. Koguty czy Liverpool. Codziennie lista klubów powiększa się - powiedział Pernar.

Selekcjoner Anglików w Interze?

Inter Mediolan szuka trenera na miejsce Jose Mourinho. Według Massimo Morattiego, prezesa zdobywcy Pucharu Mistrzów, idealnym kandydatem jest Fabio Capello, selekcjoner reprezentacji Anglii - pisze The Guardian.

Capello miałby dostać do podpisania kontrakt, który opiewałby się na dziewięć milionów funtów rocznie. To sporo. Włoch ma dużo propozycji, ale jak sam podkreśla - skupia się teraz tylko i wyłącznie na mistrzostwach świata w RPA.

Everton odrzucił ofertę Młotów

Pięć milionów funtów zaoferował West Ham United innej drużynie z Premier League - Evertonowi. Młoty chcą ściągnąć do swojego zespołu Yakubu - pisze Daily Mail. Jednak The Toffees odrzucili propozycję klubu z Upton Park.

David Moyes swego czasu zapłacił za Nigeryjczyka 11,25 mln funtów. WHU zaproponowało ponad połowę mniej pieniędzy. Wprawdzie Yakubu ma za sobą słaby sezon, w którym strzelił tylko pięć goli w Premier League, ale Everton chce dostać za niego więcej pieniędzy.

Franco opuści WHU

West Ham United nie przedłuży kontraktu z Guillermo Franco. 33-letni Meksykanin opuści Upton Park po jednym sezonie gry dla Młotów. Strzelił tylko pięć goli i nie znalazł uznania w oczach działaczy.

- Nie wiem, gdzie będę grał w przyszłym sezonie. West Ham powiedział mi "do widzenia", więc nie będę w tym klubie. Na razie koncentruję się na drużynie narodowej i mistrzostwach świata. Później pomyślę co dalej - powiedział Guillermo Franco.

Komentarze (0)