Debiutanci w składzie
W meczu z Finlandią w wyjściowym składzie pojawiło się trzech debiutantów - Przemysław Tytoń, Adrian Mierzejewski i Adam Matuszczyk. W końcówce pojedynku kibicom zaprezentował się także Artur Sobiech.
Tytoń, który jest bramkarzem, zbyt wiele pracy nie miał. Niepokoili go głównie nasi reprezentanci. Mierzejewski pokazał się z dobrej strony i próbował kreować grę. Matuszczyk nieco zawiódł, ale widać, że w tym zawodniku drzemie spory potencjał. - Tytoń to bardzo interesujący bramkarz, Mierzejewski to jest piłkarz, który w przyszłości może być zawodnikiem wielkiego formatu, a u Matuszczyka było widać dużą przerwę - podsumował Franciszek Smuda.
W samej końcówce spotkania szansę dostał jeszcze Sobiech. Miał on świetną okazję do zdobycia gola, ale jej nie wykorzystał.
Żewlakow z urazem, Jeleń będzie się leczył
Michał Żewłakow nie doczekał do końca spotkania. Już w pierwszej części gry do zmienienia tego zawodnika przygotowany był Maciej Sadlok, ale sędzia wcześniej odgwizdał na przerwę. - Michał Żewłakow ma naciągniętą dwójkę, ale niegroźnie. Od razu po urazie zszedł, także nie będzie problemu. Tak on twierdzi. Lekarz zobaczy - wyjaśniał po spotkaniu Smuda.
Leczył będzie się Ireneusz Jeleń. - Najprawdopodobniej Jeleń będzie operowany na kolano już w poniedziałek. Ma problemy od dłuższego czasu - komentował Smuda. Szczegóły wyjaśnił sam główny zainteresowany. - Męczę się z tym od pół roku. To nie jest nic poważnego, taki zabieg. Trzeba wyczyścić kolano - skomentował napastnik.
Wiadomo już też tak, że Ireneusz Jeleń opuści AJ Auxerre. - Podjąłem decyzję o odejściu - powiedział zawodnik.
Nie ma strachu przez Hiszpanią
Przed naszymi reprezentantami teraz potyczki z Serbią i Hiszpanią. Zwłaszcza pojedynek z mistrzami Europy, Hiszpanami może być bardzo interesujący. Biało-czerwoni nie czują tremy przed utytułowanymi rywalami. - Lepiej się gra, jak drużyny grają ofensywną piłkę, bo wtedy można skontratakować zespół, ale z drugiej strony Hiszpania i Serbia są na tyle silnymi drużynami, że każdy nasz błąd mogą wykorzystać - stwierdził Dariusz Dudka.
Franciszek Smuda na pomeczowej konferencji prasowej zapowiadał, że jego zespół w tych dwóch pojedynkach zagra ofensywnie. - Myślę, że trener na te spotkania też ustawi nas tak ofensywnie. Od samego początku szkoleniowiec mówił, że będziemy grali swoją piłkę i nie mamy patrzeć, czy to jest Hiszpania, Serbia czy Niemcy - powiedział zawodnik francuskiego AJ Auxerre.
Byłaby "granda" w Finlandii. Tylko "dzida" i wio
Piłkarze Finlandii nie mogli w sobotę przegrać. - Tak, jak słyszałem przed meczem działacze tego związku wypowiadali się, że oni nie mogą w sobotę przegrać. To jest niemożliwe, żeby oni tutaj przegrali, bo będzie granda wielka. Ja nie wiem jaka granda - mówił po meczu selekcjonej naszej reprezentacji.
- Jak zaczęliśmy trochę szybciej tą piłką grać, bardziej agresywni byliśmy to wiadomo, że ten przeciwnik łatwo do przodu się nie włącza. Tylko dzida i wio - komentował "Franz".