Hop - Bęc po 33. kolejce I ligi

Tym razem nie mieliśmy problemów z zestawieniem listy Hop - Bęc po 33. kolejce ekstraklasy. Wszyscy byli zgodni i typowali podobnie. Na słowa uznania zasłużyli piłkarze MKS-u Kluczbork, fatalnie zaprezentowali się Nafciarze z Płocka. Oto przed Państwem zestawienie listy Hop - Bęc po przedostatniej kolejce w tym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

HOP

MKS Kluczbork: Nikt, a jak już to mało kto przypuszczał, że MKS Kluczbork rozgromi płocczan na ich własnym stadionie. Skromne zwycięstwo odniesione po emocjonującym spotkaniu wchodziło w rachubę, ale 4:0? Na terenie rywala? Z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie? Konia z rzędem temu, kto obstawił taki wynik, dziś pewnie jest bogaczem. Piłkarzom MKS-u za ich wyczyn należą się spore słowa uznania. Dzięki wygranej beniaminek z Opolszczyzny utrzymał się na zapleczu ekstraklasy.

Znicz Pruszków: Piłkarze Znicza nie mieli już szans na zachowanie ligowego bytu. Pokazali jednak, że grają o honor i dla swojej publiczności. W ostatniej serii gier pokonali oni... uwaga... Widzew Łódź. Brawa za ambicję. Drugoligowiec okazał się lepszy od drużyny z ekstraklasy.

Tomasz Zahorski: To właśnie on zapewnił zabrzanom awans do ekstraklasy. Górnicy w Ząbkach męczyli się strasznie i nie mogli znaleźć recepty na pokonanie bramkarza Dolcanu. W końcówce spotkania gola zdobył jednak Zahorski. Jego trafienie sprawiło, że nikt już nie odbierze Górnikowi awansu do elity piłkarskiej w naszym kraju.

BĘC

Wisła Płock: Jak można przegrać w tak ważnym spotkaniu? Jak można dać sobie strzelić u siebie cztery gole? Takiego wyczynu dokonali piłkarze Wisły Płock. Teraz Nafciarze, aby utrzymać się w I lidze, muszą nie tylko wygrać w Szczecinie, ale i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia na innych stadionach.

Podbeskidzie Bielsko - Biała: Skrytykowaliśmy płocczan, skrytykujemy i Górali. Mieli mecz u siebie, mecz z Motorem Lublin. Wystarczyło wygrać i I liga byłaby uratowana. Właśnie, wystarczyło wygrać, a zawodnicy Podbeskidzia tego nie uczynili. Lublinianie spadli już z zaplecza ekstraklasy, z kim jak nie z nimi odnosić zwycięstwa? Teraz przed piłkarzami Podbeskidzia ciężki pojedynek z Flotą Świnoujście. Trzeba wygrać.

Widzew Łódź: Wiemy, wiemy, łodzianie już dawno zapewnili sobie awans do ekstraklasy, nikt nie odbierze im pierwszego miejsca w tabeli, grają już na luzie, no ale... liderowi nie przystoi przegrywać z drużyną zdegradowaną. Chwały to Widzewowi nie przyniesie, a popsuje piękną serię.

Źródło artykułu: