- Naszym zadaniem jest przejść do kolejnej rundy. To nasz obowiązek. Jest to przeciwnik, którego jesteśmy w stanie pokonać. Ich atutem będzie z pewnością pierwszy mecz w Baku. Grałem już tam w lecie, przy wręcz tropikalnych temperaturach, gdy prowadziłem Groclin. Do tego dochodzi długa podróż. Będziemy oczywiście rozpracowywać przeciwnika. Gra tam wielu zagranicznych zawodników, a na stadionie w Baku panuje zawsze gorąca atmosfera - powiedział Zieliński na łamach lechpoznan.pl.
- Przypomniało mi się losowanie sprzed dwóch lat. Wtedy też wylosowaliśmy klub z Azerbejdżanu i pierwszy mecz również graliśmy na wyjeździe. Pamiętam, że w Baku było strasznie gorąco, a podróż była bardzo męcząca. Polecieliśmy tam z własnym jedzeniem i napojami. Mam nadzieję, że teraz również osiągniemy dobry wynik w pierwszym meczu i rewanż będzie już tylko formalnością - dodał bramkarz Lecha Poznań, Krzysztof Kotorowski.