Czeski szkoleniowiec, po krótkiej rozgrzewce, zaproponował powracającym po urlopach zawodnikom gierkę ośmioosobowych zespołów na zmniejszonym boisku. W zajęciach wzięło udział łącznie dziewiętnastu piłkarzy. Pojawili się wszyscy zawodnicy, którzy stanowili o sile drużyny w rundzie wiosennej, poza kontuzjowanym Ferdinandem Chi-Fonem oraz rezerwowym bramkarzem Przemysławem Kazimierczakiem. Indywidualnie trenował Krzysztof Żukowski, a wokół boiska truchtali Sylwester Kret i Marcin Staniek, którzy powracają do treningów po kontuzjach. W pełni formy zaprezentował się natomiast Marek Kowal, który nie odczuwa już skutków urazu mięśnia czterogłowego. Z Flotą wciąż trenują wypożyczeni Ciarkowski i Kubowicz. Przyszłość tego drugiego nie jest jeszcze znana, ponieważ kończy się mu umowa z klubem i bardzo prawdopodobne, że powróci do krakowskiej Wisły.
Początek przygotowań wyspiarze spędzą w Świnoujściu, ale nie rozegrają na swoich obiektach ani jednego sparingu. Pierwszy z nich - 30 czerwca w Kamieniu Pomorskim z Gryfem. Następnymi rywalami będą Chojniczanka, Rega Trzebiatów, GKP Gorzów, Hansa Rostock. 13 lipca rozpocznie się tygodniowy obóz Floty w okolicach Drezna, podczas którego świnoujścianie przetestują możliwości Rot Weiss Erfurt oraz Herthy Berlin. Kolejnym po berlińczykach wymagającym sparingpartnerem będzie Lechia Gdańsk, z którą Flota zmierzy się w Grodzisku Wielkopolskim 25 lipca. Nadmorscy kibice nie zobaczą w Świnoujściu żadnej gry kontrolnej Floty m. in. z powodu wymiany murawy świnoujskiego boiska, która może uniemożliwić wyspiarzom podejmowanie rywali także w pierwszych kolejkach nadchodzącego sezonu.