W czwartek w godzinach porannych telewizja Sky podała, że Kamil Glik przenosi się na Sycylię. O zakończeniu rozmów z Piastem Gliwice miał poinformować ekspert od transferów, Gianluca Di Marzio. Do pomyślnego zamknięcia transakcji brakuje już tylko podpisu piłkarza na umowie. Najpierw jednak zawodnik musi przejść testy medyczne w Palermo.
Początkowo Glik miał się udać na Sycylię w tym tygodniu, dokładnie w czwartek, ale termin przesunięto na przyszły tydzień. Jak się dowiedzieliśmy, 22-latek prawdopodobnie pojawi się na Półwyspie Apenińskim w najbliższy wtorek. Piast na jego transferze zarobi ok. miliona euro. Działacze gliwickiego zespołu póki co nie potwierdzają tych informacji. - Glik dostał zgodę na szukanie klubu. Mając na uwadze jego prawdopodobny transfer do innego zespołu, trenerzy nie zabrali go do Dzierżoniowa - mówią tajemniczo w Gliwicach. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tym klubem jest Palermo.
Reprezentanta Polski czeka trudna walka o miejsce w składzie Różowych. - Z tego co wiem, to nasz dyrektor sportowy Sabatini dopina ten transfer na ostatni guzik. Glik będzie w naszym zespole wiodącym rezerwowym - wyjaśnił prezes sycylijskiego klubu, Maurizio Zamparini.
Wiadomo już, że Glikowi ubył rywal do gry w pierwszym składzie. Z Palermo żegna się Duńczyk Simon Kjaer. Ten zawodnik za 16 mln euro przenosi się do VfL Wolfsburg.