Cetnarski mógł przejść do Barnsley

Angielski Barnsley FC, klub grający w Football League Championship, chciał za 0,5 mln funtów kupić Mateusza Cetnarskiego. GKS Bełchatów w ostatniej chwili zwiększył jednak wymagania i zażądał kwoty dwukrotnie większej - pisze Przegląd Sportowy.

Anglicy piłkarzem zainteresowani byli już kilka miesięcy temu. Wtedy menadżer piłkarza ustalił z ówczesnym prezesem GKS-u, Andrzejem Zalejskim, że wstępna cena za Cetnarskiego wyniesie 400 tys. funtów. Po zmianie władz klubu, które zechciały więcej. - Więc umówiliśmy się, że okrągłe pół miliona zadowoli klub. Doszliśmy do porozumienia, iż jeśli uda się wynegocjować taką kwotę, dostanę od klubu zezwolenie na transfer - wyjaśnia piłkarz.

Gdy udało się namówić Anglików na wyłożenie większych pieniędzy, bełchatowianie zażądali miliona.

Transfer więc się opóźnia, a Cetnarski w sobotę w meczu z Lechią Gdańsk zszedł z boiska ze spuchniętą kostką i wstępne prognozy mówią, że od piłki będzie odpoczywał nawet przez 6 tygodni.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Źródło artykułu: